Zapowiedział wystąpienie do sądu przeciw redakcji "Rzeczpospolitej", która napisała, że w latach 80. - jako korespondent radia i telewizji w Londynie - był współpracownikiem wywiadu PRL. Wołoszański powiedział, że pozwie gazetę przede wszystkim za tytuł "Wołoszański szpiegował brytyjską Polonię". W tekście jest zaś mowa o tym, że "nie potrafił zdobyć zaufania ani Brytyjczyków, ani środowisk polonijnych" i że "w tej sytuacji Wołoszański dostarczał wywiadowi jedynie swoje opinie, analizy i drobnej wartości informacje". Dziennikarz powiedział, że zajmował się w istocie "białym wywiadem". - Spotykałem się z dziennikarzami, głównie brytyjskimi i z innych krajów, prowadziliśmy rozmowy wymieniając się informacjami - dodał. - Bardzo często odnosiłem wrażenie, że wiedząc iż jestem korespondentem polskim przekazywali mi informacje, bo chcieli by dotarły one do polskiego rządu - podkreślił.