Wolna Wigilia. Senackie komisje zdecydowały o ustawie
Senackie komisje gospodarki narodowej oraz rodziny, polityki senioralnej i społecznej jednogłośnie poparły ustawę ustanawiającą 24 grudnia dniem wolnym od pracy od 2025 r. Wcześniej komisje odrzuciły poprawki Magdaleny Biejat, która chciała m.in., by Wigilia była dniem wolnym już w tym roku.
Połączone komisje gospodarki narodowej i innowacyjności oraz rodziny, polityki senioralnej i społecznej zgodziły się na przyjęcie do ustawy jednej poprawki wniesionej przez biuro legislacyjne. Odrzucone zostały natomiast - głosami 7 do 4 - dwie poprawki senatorki, wicemarszałkini Senatu z Lewicy Magdaleny Biejat.
Zaproponowała w nich, by ustawa zaczęła obowiązywać dzień po ogłoszeniu jej w dzienniku ustaw (i tym samym miała szanse na objęcie swoimi przepisami tegorocznej Wigilii). W obecnym kształcenie ustawy uchwalonej przez Sejm jako datę wejścia w życie ustawy wskazano 1 lutego 2025 r.
Druga poprawka Biejat zakładała odejście od przyjętego przez Sejm rozwiązania, by w związku z wolnym od pracy dniem 24 grudnia od przyszłego roku, handlowe były w grudniu trzy kolejne niedziele poprzedzające Wigilię. Senatorka zaproponowała, by nadal po wprowadzeniu wolnego w przyszłą Wigilię, w grudniu obowiązywałyby dwie niedziele. Argumentowała, że dodanie przez posłów trzeciej niedzieli handlowej w grudniu było zmianą wykraczająca poza intencje wnioskodawców przepisów o wolnej Wigilii.
Adam Szejnfeld: "Nieodpowiedzialna" propozycja
Według senatora Koalicji Obywatelskiej Adama Szejnfelda wprowadzenie przepisów już w tym roku byłoby "nieodpowiedzialne", ponieważ przedsiębiorcy mają już zaplanowane działania i nagła zmiana zaburzyłaby ich logistykę. W podobnym tonie wypowiedział się senator Tomasz Lenz (KO). "Nie róbmy tego w taki sposób, by wywracać do góry nogami system gospodarczy, przygotowany na ten dzień" - apelował. Obaj podkreślili zarazem, że są za tym, by Wigilia była dniem wolnym od pracy.
Alfred Bujara, przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" przekonywał senatorów, by wycofali z ustawy przepisy o dodatkowej pracującej niedzieli w grudniu. "Wigilia jest dniem oczekiwanym jako dzień wolny przez całe społeczeństwo. Ale nie może zostać wprowadzona kosztem pracowników handlu - oni będą musieli tę wolną Wigilię odpracować" - powiedział.
Obecna na posiedzeniu komisji ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaproponowała senatorom poszukanie kompromisu w sprawie pracujących niedziel w grudniu. Przedstawiła pomysł, według którego niezależnie od tego, ile finalnie pracujących niedziel miałoby być w ostatnim miesiącu roku, to pracownik handlu miałby zagwarantowaną co drugą niedzielę wolną od pracy.
Przeciwko trzeciej handlowej niedzieli wypowiedział się w imieniu Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński. Argumentował, że to zagadnienie regulowane przez inną ustawę - o ograniczeniu handlu w niedzielę. Jednocześnie pokreślił, że nie do zaakceptowania z punktu widzenia handlu, by ustawa weszła w życie jeszcze w tym roku. "Jest na to za późno" - powiedział.
Lewica rozczarowana poprawkami Koalicji Obywatelskiej
Uchwalona przez Sejm w ub. tygodniu nowelizacja ustawy przewiduje ustanowienie 24 grudnia dniem wolnym dla wszystkich pracowników, w tym pracowników placówek handlowych, dla których teraz zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14.
Projekt złożyła w Sejmie Lewica, która chciała, by zmiany weszły w życie jeszcze w tym roku. We wtorek, na posiedzeniu komisji gospodarki i rozwoju oraz polityki społecznej i rodziny, do projektu wprowadzono poprawki Koalicji Obywatelskiej, by nowe przepisy zaczęły obowiązywać od 1 lutego 2025 r., a także, by trzy niedziele przed Wigilią były handlowe.
Obecnie, zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta, Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!