"Wczoraj późnym wieczorem ktoś powiadomił telefonicznie o pożarze w naszym mieszkaniu. Wiedział, że nie ma nas w domu. Znowu kobiecy głos... Przyjechały 4 wozy strażackie i tylko refleks sąsiada uchronił nas przed wyważeniem drzwi. Kolejna granica została przekroczona..." - napisał na Twitterze były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. "Twój tata nie żyje". Ataki na Pawła Wojtunika i jego rodzinę To kolejny już atak wymierzony w byłego szefa służb oraz jego rodzinę. Były szef CBA informował w połowie stycznia, że "ktoś podszywa się pod jego nieletnią córkę" i "rozsyła mailem wulgarne groźby karalne do różnych urzędników". Z kolei 21 stycznia Wojtunik podawał, że ktoś z jego numeru przekazał jego córce informację o śmierci ojca. "Nie wiem, kim jesteście kanalie, ani dlaczego to robicie moim dzieciom, ale podszycie się pod mój numer i zadzwonienie wczoraj w nocy do mojej córki z informacją: 'Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu' przekracza wszelkie normy i granice" - napisał były szef CBA na Twitterze. Do sprawy odniósł się Maciej Wąsik - wiceminister MSWiA. "To wyjątkowe łajdactwo. Nie ma usprawiedliwienia dla takich czynów. Policja podejmuje działania w tej sprawie" - napisał polityk na Twitterze. 20 tys. zł nagrody Wojtunik o zajściu zawiadomił prokuraturę. Ogłosił też wówczas, że wyznaczył 20 tysięcy złotych nagrody "za informacje, które pozwolą ustalić oraz zatrzymać sprawców ostatniego ataku na moją rodzinę". - Zrobię wszystko, by was znaleźć. Jesteście bydlakami, łajdakami - zapewniał podczas konferencji prasowej. Poinformował również, że złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa włamania na jego telefon. - Z córką przekazaliśmy wszelkie dane, które powinny umożliwiać ścigania sprawców. Wiem, że służby mają do tego narzędzia. - stwierdził. Jak dodał, przemawiając przed resortem Zbigniewa Ziobry, "ma też nadzieję, że minister nada tej sprawie najwyższy priorytet". - Co najmniej taki, jaki towarzyszył zakupieniu systemu Pegasus - ocenił.