Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik podkreślił na antenie TVP Info, że marszałek Grodzki, zapraszając Komisję Wenecką, "złamał przepisy, które obowiązują w Polsce, czyli dwa artykuły konstytucji 133 i 146, które mówią o tym, że takie działania może prowadzić rząd w porozumieniu z prezydentem Polski". Delegacja Komisji Weneckiej, w której składzie są eksperci z Bułgarii, Irlandii, Szwecji i Niemiec, przyjechała w czwartek do Warszawy na dwudniowe rozmowy w związku z swoimi pracami nad przygotowaniem opinii na temat nowelizacji m.in. prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym. O wydanie opinii zwrócił się marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który w czwartek jako pierwszy spotkał się z przedstawicielami KW. W piątek z delegacją spotkał się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, I prezes Sądu Najwyższego oraz Krajowa Rada Sądownictwa. Wiceminister Wójcik w rozmowie w TVP Info zwrócił uwagę, że Komisja Wenecka pojawiła się w Polsce łamiąc także swoje przepisy i swój status. "Zaprosić ją do kraju może wyłącznie parlament, głowa państwa lub rząd albo organizacja międzynarodowa. Zaprosił pan marszałek Grodzki" - wskazał Wójcik. Komisja Wenecka to skrótowa nazwa Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo. Jest to organ doradczy Rady Europy do spraw prawa konstytucyjnego, powołany w 1990 r. w związku z upadkiem komunizmu w krajach Europy środkowo-wschodniej po to, by pomóc im w demokratycznych przemianach. W skład KW wchodzi około stu ekspertów w dziedzinie prawa konstytucyjnego i międzynarodowego. Należą do niej obecnie 62 państwa, oprócz europejskich także m.in. USA, Izrael, Szwajcaria, Korea Południowa. Polska jest członkiem Komisji Weneckiej od 1992 roku. Status obserwatora mają m.in. Stolica Apostolska, Argentyna, Japonia i Urugwaj. Opinie Komisji Weneckiej nie są wiążące, gdyż organ ten ma charakter doradczy. Jego zadaniem jest pomaganie państwom w postępie demokracji.