Ciało Brunona Kwietnia znaleziono we wtorek w celi w zakładzie karnym we Wrocławiu.Michał Wójcik wykluczył udział osób trzecich w śmierci mężczyzny oraz jego samobójstwo. "W tym zakresie została powołana specjalna komisja, specjalny zespół przez okręgowego dyrektora Służby Więziennej, zostały podjęte natychmiast czynności. Jednocześnie prokuratura rozpoczęła swoje działania. Ze wstępnych informacji, które mam, mogę poinformować, że z przyczyn naturalnych doszło do śmierci, nie było ani udziału osób trzecich, ani nie było samobójstwa" - wyjaśnił. Wiceminister Michał Wójcik zapewnił, że po sekcji zwłok prokuratura wyda komunikat, w którym poda jej wyniki. Michał Wójcik dodał, że w zakładach karnych przebywa obecnie 75 tysięcy więźniów, a rocznie - z przyczyn naturalnych - umiera około 145 osób. Brunon Kwiecień został zatrzymany w 2012 roku. Okazało się, że krakowski chemik od miesięcy był pod obserwacją ABW. Zarzucono mu między innymi planowanie zamachu na Sejm, posiadanie broni i podżeganie do zamachu. W pierwszej instancji Brunon Kwiecień został skazany na 13 lat więzienia, dwa lata temu sąd drugiej instancji obniżył mu wyrok do 9 lat więzienia.