Szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział, że powodem złożenia takiego wniosku jest "szkodliwa działalność ministra". W opinii szefa SP Jego minister transportu skompromitował Polskę na arenie międzynarodowej przy okazji przetargów na budowę dróg i autostrad. Ziobro obwinia też ministra Nowaka o fatalną sytuację na kolei i w budownictwie. Poseł Andrzej Adamczyk z PiS dodaje do tego, że Sławomir Nowak unika rozwiązywania problemów i stosuje PR-owe sztuczki. "Minister Nowak robi wszystko, żeby swoim tak zwanym pijarem (...) zjednać sobie przychylność wszystkich tych, którzy na niego spoglądają, nie chce zagłębić się w trudne problemy, rozwiązywać trudnych spraw, być może czasami niepopularnych, podejmować decyzji ryzykownych, ale koniecznych" - mówi poseł PiS. Rzecznik SLD Dariusz Joński wymienia 4 główne powody negatywnej oceny obecnego szefa resortu transportu. Są to: brak programu "Mieszkanie dla młodych", niewykorzystanie 8 milionów na remont kolei oraz sprawa lotniska Modlin, które - jak podkreślił rzecznik SLD - w 33 procentach podległe jest ministrowi. To pierwszy wniosek o odwołanie Sławomira Nowaka. Podobnie jak podczas poprzednich prób odwołania ministrów, koalicja zapewne go obroni.