Czarzasty zaznaczył w Polsat News, że Lewica popiera opodatkowanie międzynarodowych koncernów medialnych działających w Polsce. - My jako Lewica zawsze uważaliśmy, że koncerny międzynarodowe, takie jak Google, powinny płacić podatki w Polsce - stwierdził. - Takie sprawy powinno się załatwiać przez UE, ale pozycja Polski w UE nie jest za silna - dodał. - Natomiast jeśli chodzi o media prywatne, to jest bardzo poważna sprawa. To już nawet nie chodzi o pieniądze, chodzi o to, żeby jedynymi mediami w Polsce były media publiczne, a wszystkie pozostałe media żeby ograniczyć - powiedział. Według niego wiele lokalnych mediów może tego nie przetrwać. Zaznaczył jednocześnie, że "podatek od reklam, który chce narzucić PiS, jest nieuczciwy". - PiS robi to specjalnie, po to żeby dać prywatnym mediom łupnia, żebyście ich całowali po rękach, pokazywali bez przerwy i chwalili - stwierdził. Czarzasty zaproponował także, aby w ramach protestu, nie zapraszać polityków PiS do programów. - Może teraz przez tydzień pokazać PiS-owi jak może wyglądać Polska bez "pisowców" w telewizji. Zobaczymy jak się będą czuli - zaproponował. Protest mediów Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić m.in. do NFZ. W środę znaczna część mediów prywatnych protestowała we wspólnej akcji "Media bez wyboru". Od rana telewizje Polsat News i TVN24 zamiast programu nadawały specjalny komunikat. Na portalach, m.in. Interia, polsatnews.pl, Onet czy TVN24 czytelnicy nie przeczytali żadnego artykułu. Do akcji przyłączyły się również niektóre dzienniki i stacje radiowe. Trzy opozycyjne kluby: KO, Lewicy oraz KP-PSL złożyły w środę jednobrzmiące projekty uchwał Sejmu, w których rząd wzywany jest do "wycofania się z projektu ustawy o składce od wpływów reklamowych i odpartyjnienia mediów publicznych". Szefowie klubów we wspólnym oświadczeniu wyrazili solidarność z mediami. Dotychczasowe odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.