Oprócz obrazków nowych świętych, przygotowanych z okazji kanonizacji różańców i innych pamiątkowych przedmiotów wierni zabrali też kwiaty. 30 tysięcy ekwadorskich róż, które w poniedziałek sprzątano i wywożono z placu Świętego Piotra, było rozchwytywanych przez tłumy ludzi. Gdy mały samochód jechał z placu do watykańskiej bramy z zebranymi na miejscu mszy różami w najróżniejszych kolorach, pielgrzymi, zwłaszcza cudzoziemcy, biegli za nim w ścisku, by zdjąć je z naczepy i zabrać do domu. - Zachowamy te kwiaty na zawsze - mówili ci, którym udało się zdobyć tę pamiątkę. Na rzymskich ulicach można było spotkać wielu pielgrzymów z różami przyczepionymi do plecaków.