Senackie głosowanie w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt (tzw. piątką PiS dla zwierząt) odbędzie się we wtorek po godz. 22. - Wierzę, że wielu senatorów Koalicji Obywatelskiej będzie stało po stronie praworządności - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Władysław Kosiniak-Kamysz. - Ja już nie wnikam w merytorykę, bo możemy się tutaj różnić, ale to co pisze o tej ustawie prof. Matczak, to co pisze Rzecznik Praw Obywatelskich, to jest druzgocące dla procesu legislacyjnego. Prof. Matczak mówi, że to jest dużo gorsze legislacyjnie, niż wszystkie ustawy o KRS i TK - argumentował lider PSL. - Jak obrońcy konstytucji i prawa europejskiego się dzisiaj zachowają? To jest moje pytanie do Platformy, do Lewicy - dopytywał Kosiniak-Kamysz, który wspomniał kampanię i wybory prezydenckie. "Oczekuję przyzwoitego zachowania" - Mieliśmy interes polityczny w tym, żeby wybory prezydenckie odbyły się w maju, bo miałem bardzo dobre notowania, wszystko szło w sondażach do góry. Małgorzata Kidawa-Błońska miała bardzo niskie notowania i Platforma chciała przenieść te wybory. Ale my nie skrewiliśmy i nie poparliśmy PiS-u, ani planu Kaczyńskiego na głosowanie korespondencyjne, tylko zachowaliśmy się przyzwoicie. I ja tego przyzwoitego zachowania oczekuję - nie w wymiarze merytorycznym tej ustawy, niech PO zgłasza jutro swój projekt ustawy o ochronie zwierząt. Prezes PSL nie krył emocji: - Dzisiaj (PO) głosuje za "piątką Kaczyńskiego" - to jest opozycja? - mówił. Kosiniak-Kamysz wyraził nadzieję, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO) "zachowa się odważnie i przekona swoich senatorów, żeby głosowali przeciwko ustawie". Nie odpowiedział wprost, czy PSL wycofa rekomendację dla Grodzkiego jako marszałka w przypadku, gdy senatorowie KO zagłosują za "piątką dla zwierząt".