Reklama

Władysław Kosiniak-Kamysz chce dymisji Henryka Kowalczyka

Prezes PSL zapowiedział złożenie wniosku o odwołanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka. Zdaniem lidera ludowców wicepremier jest odpowiedzialny za obecne problemy polskich rolników i ich oburzenie, którego wyraz dało zajście w kieleckich targach. Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się również do rozmów o współpracy z Polską 2050. - Uzgodniliśmy listę wspólnych spraw, teraz omawiamy kwestie polityczne - powiedział.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz odbył spotkanie z mieszkańcami powiatu buskiego (woj. świętokrzyskie). Podczas wystąpienia odwołał się do zajścia na kieleckich targach, gdzie wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk został wygwizdany przez tłum niezadowolonych rolników.

- To, co się tam wydarzyło, jest wyrazem rozpaczy, zniecierpliwienia i dramatu polskiego rolnictwa - powiedział Kosiniak-Kamysz. Zdaniem prezesa PSL wydarzenie to nie zorganizowała żadna grupa polityczna, a "oszukani, wyzyskani i odrzuceni" przez PiS rolnicy.

Reklama

Władysław Kosiniak-Kamysz: Henryk Kowalczyk do dymisji

Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że złoży w nadchodzącym tygodniu wniosek o dymisję ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka. 

- Za błędy, za zaniechania, za stracone szanse, za brak pieniędzy z Unii, za wpuszczenie ukraińskiego zboża, za niskie ceny zboża i wysokie ceny nawozu, za zlikwidowanie 120 tys. gospodarstw hodujących trzodę chlewną, za niekontrolowane rozprzestrzenianie się ASF, za ptasią grypę, z którą też nie są sobie w stanie poradzić - wyliczał, uzasadniając swój wniosek.

Zadeklarował, że jest przekonany, iż za stanowiskiem jego formacji opowiedzą się wszystkie partie opozycyjne.


Prezes PSL o współpracy z Polską 2050. "Niedługo finał rozmów"

Zdaniem lidera ludowców do głównych tematów kampanii wyborczej należeć będą kwestie związane z przedsiębiorcami oraz pieniędzmi unijnymi. - Ta władza nie ma kompetentnych osób, podejmują często błędne decyzje podporządkowane tylko interesowi politycznemu - ocenił.

Kosiniak-Kamysz odniósł się także do tematu list wyborczych. - My nie tylko mówimy o tym, że trzeba współpracy, ale ją realnie podejmujemy. Uzgodniliśmy listę wspólnych spraw, teraz trwają rozmowy polityczne - powiedział prezes PSL w odniesieniu do współpracy z Polską 2050. 

Zapowiedział, że niedługo nastąpi "finał rozmów".

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy