MON i CBA ściśle współpracują od dwóch lat, jednak współpraca nie miała dotychczas uregulowanych podstaw prawnych. Umowę mają podpisać minister Tomasz Siemoniak i szef CBA Paweł Wojtunik, tak by wspólnie objąć szczególną ochroną rozpoczęte i planowane wielkie przetargi zbrojeniowe.Centralne Biuro Antykorupcyjne przyjrzy się firmom zatrudniającym byłych żołnierzy, którzy jeszcze służąc w armii organizowali przetargi. Jak poinformował dyrektor biura ds. procedur antykorupcyjnych w resorcie obrony, MON zamierza zwracać do CBA o sprawdzanie, czy firmy zatrudniające byłych żołnierzy przestrzegają zakazu zatrudniania przez trzy lata byłych żołnierzy mających do czynienia z zakupami uzbrojenia. Według rzecznika CBA Jacka Dobrzyńskiego, "porozumienie ma ogromy sens, dlatego że walka z korupcją jest naszą wspólną sprawą". Porozumienie, które według portalu "Polska Zbrojna" zostanie podpisane w najbliższych dniach, zakłada też wymianę informacji na temat przetargów i umów zawieranych w wojsku, pomoc CBA w przeprowadzaniu wewnętrznych kontroli w resorcie, a także organizowanie wspólnych konferencji. W ciągu 10 lat MON planuje przeznaczyć na modernizacje techniczną ok. 130 mld zł. Trwają rozmowy techniczne dotyczące zakupów sprzętu lotniczego i okrętów. MON planuje m. in. kupić 70 śmigłowców, nowy system szkolenia pilotów wraz z ośmioma samolotami szkolno-treningowymi, nowe okręty podwodne, a także bezzałogowce różnych kategorii. W planie jest też modernizacja obrony powietrznej, w tym zakup systemów przeciwrakietowych. MON zamierza także wzmocnić współpracę między CBA, SKW i Żandarmerią Wojskową w zapobieganiu korupcji, zwłaszcza na poziomie jednostek wojskowych. Niedawno pod zarzutem ustawiania przetargów na ochronę jednostki zatrzymano sześć osób - żołnierzy i pracowników bazy lotniczej w Malborku.