Kwestia wiz dla mieszkańców Kaliningradu spędza sen z powiek rosyjskich polityków. Domagają się oni, by Rosjanie podróżujący między enklawą a macierzą nie musieli się starać o polskie czy litewskie wizy, a zostali potraktowani w sposób szczególny. Unia Europejska mówi na to żądanie "nie", tak samo uważają Polacy. Krzysztof Janik przekonuje, że Polska jest w stanie wszystkim chętnym mieszkańcom Kaliningradu wydawać szybko i tanio nasze wizy, a rosyjskie propozycje mówiące o certyfikatach czy wklejkach do paszportu raczej utrudnią niż ułatwią wszystkim życie. Dla Polski kwestia szczególnych praw obywateli Kaliningradu jest nie tylko kwestią prestiżową, ale bardzo życiową. Gdyby UE i nasz kraj zgodziły się na daleko idące ustępstwa w tej sprawie, oznaczałoby to, że nie mamy szans na przystąpienie do Układu z Schengen, czyli o swobodnym ruchu na granicy z Niemcami.