"Zgodnie z przyjętym regulaminem konkursu będzie on trzyetapowy. Pierwszy etap to ocena formalna zgłoszeń, a później merytoryczna ocena zgłoszeń. Po dokonaniu tych ocen będą wyłonieni kandydaci do rozmów z Radą, m.in. na temat wizji telewizji publicznej" - mówił po przyjęciu przez Radę Mediów Narodowych regulaminu konkursu jej przewodniczący Krzysztof Czabański.Wczoraj minął termin zbierania ofert od kandydatów. Konkurs powinien zostać rozstrzygnięty do połowy października. Od kandydatów na prezesa TVP nie jest wymagane doświadczenie na stanowisku kierowniczym. Jak przypominają Wirtualnemedia.pl, Raczyńska-Weinsberg to była szefowa TVP1, a obecnie doradca zarządu TVP; Romaszewska-Guzy to dyrektorka TV Biełsat, Skowroński jest prezesem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i prezesem Radia Wnet. Natomiast Berełkowski to współzałożyciel Telewizji Republika. "O stanowisko prezesa TVP zawalczą również: publicysta i reżyser teatralny oraz filmowy Bogdan Czajkowski, reżyser i polityk Grzegorz Braun, były wiceburmistrz dzielnicy Warszawa Włochy i członek rady programowej RDC Maciej Maciejowski (obecnie prowadzi biuro poselskie posła Piotra Liroya-Marca) oraz warszawski radny Andrzej Kozicki" - podaje portal. W konkursie nie wystartuje natomiast Mariusz Max Kolonko, który jeszcze niedawno twierdził, że podejmie taką próbę. "Panuje przekonanie, że konkursy na prezesa TVP są ustawione i PiS nie potrafi tej opinii zmienić" - wyjaśnił portalowi Wirtualnemedia.pl. Konkurs na prezesa TVP to efekt sierpniowego zamieszania wokół Jacka Kurskiego i Rady Mediów Narodowych. 2 sierpnia - jak informował Czabański - Rada odwołała Kurskiego z funkcji prezesa TVP; po przerwie w posiedzeniu Rada miała obradować nad powołaniem prezesa Telewizji na okres tymczasowy, do rozstrzygnięcia konkursu. Czabański mówił wówczas, że decyzja ma zapaść w ciągu najbliższych 2-3 godzin, oraz że zostały złożone dwie propozycje kandydatów. Po przerwie Czabański poinformował jednak, że uchwała RMN o odwołaniu Kurskiego wejdzie w życie z dniem rozstrzygnięcia konkursu na nowego prezesa TVP, ale nie później niż 15 października. W związku z tym ostatecznie nie powołano prezesa Telewizji na okres tymczasowy, a Kurski pozostaje na swoim stanowisku do czasu rozstrzygnięcia konkursu.