Komitety wyborcze mogą tworzyć partie polityczne, koalicje partii i wyborcy. Aby uczestniczyć w podziale mandatów do Sejmu, komitety wyborcze partii i komitety wyborcze wyborców muszą przekroczyć 5 proc. próg wyborczy w skali kraju; próg wyborczy dla komitetów wyborczych koalicji wynosi 8 proc. Subwencje z budżetu państwa otrzymają nie tylko te partie, które wejdą do Sejmu. Subwencja przysługuje partiom, których komitety uzyskały co najmniej 3 proc. głosów w wyborach do Sejmu i partiom, które wchodziły w skład koalicji, jeśli komitet koalicyjny uzyskał co najmniej 6 proc. ważnych głosów w wyborach do Sejmu. Subwencja przysługująca koalicji dzielona jest na rzecz partii wchodzących w jej skład w proporcjach określonych w umowie zawiązującej koalicję wyborczą. Jeśli w umowie koalicyjnej nie będzie zapisów dotyczących podziału subwencji, partie nie otrzymają subwencji. Subwencja przysługuje tylko partiom Dyrektor zespołu kontroli finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych w KBW Krzysztof Lorentz mówił, że subwencja zależy od liczby głosów uzyskanych w wyborach do Sejmu, natomiast wynik wyborów do Senatu na subwencję nie ma wpływu. Subwencja - wypłacana przez całą kadencję, do następnych wyborów - jest wyliczana na podstawie wzoru zawartego w ustawie o partiach politycznych. Za każdy głos w przedziale do progu 5 proc. partia otrzymuje 5,77 zł. Jeśli partia osiągnęła lepszy wynik, za głosy w przedziale od 5 proc. do 10 proc. dostaje 4,61 zł. Jeśli przekroczyła próg 10 proc. za każdy głos do 20 proc. otrzymuje 4,04 zł. Natomiast za głosy powyżej 20 proc. do progu 30 proc. już tylko 2,31 zł. Partia, która zdobyła poparcie przekraczające 30 proc. wyborców, za głosy powyżej tego progu dostaje jedynie 87 gr. "Wysokość subwencji nie jest wprost proporcjonalna do liczby uzyskanych głosów. Subwencja jest spłaszczona w porównaniu z procentowym wynikiem wyborów, co wzmacnia finansowanie słabszych partii" - dodał Lorenz. Subwencja z budżetu państwa przysługuje tylko partiom politycznym; nie otrzyma jej komitet wyborczy wyborców. Natomiast wszystkim komitetom, bez względu, czy jest to komitet partyjny, koalicyjny czy komitet wyborczy wyborców, za każdy uzyskany mandat posła i senatora przysługuje dotacja podmiotowa. Dotacja jest wypłacana jednorazowo. "Dotacja zależy od liczby uzyskanych mandatów. Jest obliczana w ten sposób, że suma wszystkich wydatków komitetów, które uczestniczyły w podziale mandatów jest pulą pieniędzy do podziału. Pieniądze są dzielone proporcjonalnie do zdobytych mandatów poselskich i senatorskich" - powiedział Lorenz. Jak dodał, dotacja nie może być wyższa niż wydatki komitetu wyborczego. "Dotacja jest formą częściowej refundacji kosztów kampanii wyborczej. Na dotacji nie można zarobić, żaden komitet nie może otrzymać większej kwoty pieniędzy niż włożył w kampanię wyborczą" - podkreślił. Wiosna, Lewica Razem, Porozumienie i Solidarna Polska zagrożone brakiem subwencji W wyborach parlamentarnych Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna i Razem mają wystartować w formule komitetu wyborczego Lewica, zorganizowanego wokół Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zmienił skrót swojej nazwy z SLD na Lewica. Startując w wyborach jako komitet partyjny, Lewicę będzie obowiązywał 5-proc. próg wyborczy (a nie 8-proc., jak w przypadku koalicji). Inną konsekwencją startu w ramach komitetu partyjnego będzie to, że subwencję i dotację podmiotową otrzyma tylko SLD, nie będzie ona przysługiwała Wiośnie i Lewicy Razem. Subwencja i dotacja przysługują tylko tej partii, która utworzyła komitet wyborczy. W tej samej sytuacji jest Zjednoczona Prawica tworzona przez Prawo i Sprawiedliwość, Porozumienie Jarosława Gowina i Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry. Jeśli Zjednoczona Prawica - tak jak w wyborach w 2015 r. - wystartuje jako komitet wyborczy PiS, subwencję i dotację otrzyma tylko partia Jarosława Kaczyńskiego; Porozumienie i Solidarna Polska - nie. Lorentz zwracał uwagę, że partie mogą zwierać przedwyborcze porozumienia dotyczące tego, że z list danej partii wystartują też osoby wskazane przez inne partie, jednak nie jest to koalicja w rozumieniu przepisów Kodeksu wyborczego. "Ma to swoje konsekwencje. Ta jedna partia będzie mogła finansować kampanię wyborczą ze swojego funduszu wyborczego przekazując środki komitetowi wyborczemu. Pozostałe partie nie mogą uczestniczyć w finansowaniu kampanii tego komitetu, bo komitet partii politycznej może przyjąć środki finansowe wyłączenie z funduszu wyborczego tej partii, która go utworzyła" - wskazywał. "Również partia tworząca komitet nie będzie mogła podzielić się w żaden sposób pieniędzmi otrzymanymi z budżetu państwa w ramach subwencji, czy dotacji z pozostałymi partiami, ponieważ nie pozwalają na to przepisy o partiach politycznych" - dodał. Wybory parlamentarne odbędą się 13 października.