Komisja przesądziła też, że Europejskim Inspektorem Ochrony Danych zostanie Giovanni Buttarelli z Włoch, do tej pory zastępca inspektora. Kadencja inspektora i jego zastępcy trwa pięć lat. O wynikach głosowania w komisji Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (LIBE) poinformowało we wtorek wieczorem na Twitterze Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego w Polsce. Wiewiórowski dostał 53 głosy, pozostałych troje kontrkandydatów - po kilka. Sam Wiewiórowski powiedział PAP, że procedura wyboru nie została zakończona, ale jej wynik jest przesądzony. Zdecydowano bowiem, że wskazanie PE będzie takie samo jak Rady UE (już wcześniej podjęła tę decyzję). Rada razem z europarlamentem współdecyduje o obsadzie stanowiska Europejskiego Inspektora Ochrony Danych. Wiewiórowski przyznał, że nie wie jeszcze, kiedy dokładnie obejmie stanowisko. Zapewne stanie się to na przełomie listopada i grudnia. Do zadań Europejskiego Inspektora Ochrony Danych należy m.in. opiniowanie wszystkich aktów prawa europejskiego, które mogą w jakikolwiek sposób dotyczyć ochrony danych osobowych. Tu Wiewiórowski zwrócił uwagę m.in. na kończące się prace nad nowym europejskim prawem ochrony prywatności, a także nad umową o wolnym handlu z USA. Inspektor zajmuje się też ochroną prywatności w instytucjach europejskich, w tym we wszystkich bazach danych, które prowadzi UE. W 2013 r. Wiewiórowski kandydował na Europejskiego Inspektora Ochrony Danych i znalazł się wśród kilku osób rozpatrywanych na tę funkcję. Konkurs został jednak odwołany w styczniu 2014 r., bo zespół, który miał rekomendować KE tzw. krótką listę najlepszych kandydatów, uznał, że żaden z nich nie jest odpowiedni. Przedłużono wówczas kadencję dotychczasowego inspektora Petera Hustinksa. 43-letni Wiewiórowski pod koniec sierpnia rozpoczął drugą, czteroletnią kadencję na stanowisku GIODO. W czasie swej pierwszej kadencji Wiewiórowski protestował przeciwko umowie ACTA, którą ocenił jako niebezpieczną dla praw i wolności określonych w konstytucji. Po kontrolach poinformował o nieprawidłowościach w spisie powszechnym, a ostatnio - przy wydawaniu Karty warszawiaka. Prokuratura umorzyła śledztwo z zawiadomienia GIODO dotyczące dyrektora stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego, trwają natomiast postępowania administracyjne przeciwko stołecznemu ratuszowi i Ministerstwu Finansów. Po wyrokach NSA na przełomie 2013 i 2014 r. GIODO wydał pierwsze decyzje, w których nakazał proboszczom odnotowanie w księdze chrztu aktu apostazji. Duchowni się odwołują, w sierpniu sąd administracyjny przyznał rację pierwszemu z nich. Wiewiórowski był gospodarzem 35. Międzynarodowej Konferencji Rzeczników Ochrony Danych Osobowych i Prywatności, która we wrześniu 2013 r. odbyła się w Warszawie z udziałem 68 delegacji zagranicznych. W lutym 2014 r. został wybrany na wiceprzewodniczącego Grupy Roboczej Art. 29, która zrzesza wszystkich rzeczników ochrony danych z państw UE. Przed objęciem funkcji GIODO Wiewiórowski pracował w ówczesnym MSWiA, zarówno pod rządami PiS, jak i PO. Trafił tam w 2006 r. z działającego przy PiS zespołu ds. prawa informatyzacyjnego. Był doradcą ds. informatyzacji w gabinetach politycznych kolejnych szefów MSWiA - Ludwika Dorna, Janusza Kaczmarka i Władysława Stasiaka. Współprzewodniczył też Komisji Regulacyjnej ds. Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Kolejny szef MSWiA Grzegorz Schetyna (PO) najpierw Wiewiórowskiego zwolnił, a po kilku dniach zaproponował mu pracę. Wiewiórowski został najpierw doradcą ministra, a w październiku 2008 r. - szefem departamentu informatyzacji MSWiA. Z racji sprawowania tego drugiego stanowiska był też sekretarzem Komitetu Rady Ministrów ds. Informatyzacji i Łączności. Na funkcję GIODO w 2010 r. i 2014 r. kandydował z rekomendacji PO. Jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie w 2000 r. obronił doktorat.