Wiesław J. ps. "Picek" oraz współdziałający z nim Adrian W. zostali w piątek zatrzymani przez policjantów CBŚP z Zarządu w Szczecinie za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego na szczecińskim biznesmenie. Ustalenia śledczych wskazują, że nie jest on jedyną ofiarą Wiesława J. Prokurator przedstawił Adrianowi W. trzy zarzuty: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonania i usiłowania dokonania dwóch wymuszeń rozbójniczych na biznesmenach szczecińskich. Drugi z zatrzymanych mężczyzn usłyszał zarzut usiłowania dokonania wymuszenia rozbójniczego. Podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Wiesław J. ps. "Picek" działał w zorganizowanych strukturach przestępczych w latach dziewięćdziesiątych. Był wtedy powiązany z "Oczkiem", a po rozbiciu grupy stanął na czele zorganizowanej struktury przestępczej charakteryzującej się wyjątkowo bezwzględnym i brutalnym działaniem wobec swoich ofiar. W lutym 2018 r. opuścił zakład karny, gdzie przebywał łącznie blisko 23 lata. Orzeczone przez sąd kary dotyczyły m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, obrotu narkotykami, czerpania zysku z cudzego nierządu oraz nakłaniania do zabójstwa. "Po wyjściu na wolność przystąpił do wdrażania swojego planu przywrócenia +porządku+ w szczecińskim światku przestępczym w stylu z lat dziewięćdziesiątych. Bo to możliwe, albowiem o jego względy po wyjściu na wolność zabiegało wiele znanych osób z tego środowiska. Samo już pojawienie się Wiesława J. ps. +Picek+ w obecności przestępców, wzbudzało u przyszłych ofiar ogromny strach" - zaznacza w komunikacie PK.