, Robert Strąk. podkreślił, że Polska przez wieki miała dobre kontakty ze światem islamskim i decyzja o pozostawianiu polskich żołnierzy w Iraku przyczynia się do ciągłego pogarszania tych kontaktów. Odpowiedzialnością za taką sytuację wiceszef LPR obarczył ekipę rządzącą z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. - Sprzeciwiamy się stacjonowaniu w Polsce obcych żołnierzy w związku z tarczą antyrakietową. Jeżeli prezydent chce ich wpuścić do naszego kraju, powinien zapytać o zdanie narodu polskiego i przeprowadzić referendum - mówił Robert Strąk. Biorący udział w pikiecie zaznaczyli również, że sprzeciwiają się ratyfikowaniu przez Polskę eurokonstytucji i wprowadzeniu w naszym kraju euro. Członkowie pikiety, których liczbę policja ocenia na ok. 100 osób, przynieśli ze sobą transparenty z napisami "Pomorze bez tarczy antyrakietowej", "Nie chcemy być niczyją żywą tarczą" i "Polscy żołnierze do domu".