opowiadał wczoraj dziennikarzom TV Trwam. - To na razie luźna deklaracja. Ale na pewno tego nie zostawi, w najbliższym czasie podejmiemy inicjatywę na rzecz zmiany kodeksu karnego - tłumaczył "Gazecie Wyborczej". Za publiczne propagowanie faszyzmu albo totalitaryzmu i za "nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość" grozi do dwóch lat więzienia. - Sataniści przecież zwierzęta zabijają, dzieci rozpijają, narkotyki podają. I tylko za to można ich skazywać jak Ala Capone, nie bezpośrednio za satanizm - przekonuje Wierzejski. - Wprost powinno być zapisane, że karzemy jakieś akcenty satanistyczne, wzywanie do nienawiści.