Wierchowicz przyznaje jednocześnie, że będzie to bardzo trudne zadanie. Według niego, pierwszym krokiem we właściwym kierunku jest zmiana politycznego języka. - Ja przypominam sobie takie zdanie, które usłyszałem na spotkaniu z moimi kolegami z AWS, że "w dynamicznym procesie generowania decyzji na obszarze decentralizacji kraju należy się liczyć z kontestacją tychże decyzji przez zinwentaryzowane środowiska polityczne". - Takim językiem, sądzę, nie należy mówić. Trzeba mówić prościej, mówić jaśniej i mówić konkretniej - powiedział poseł Unii Wolności. Ponadto, zdaniem Wierchowicza, Unia Wolności będzie chciała przekonać wyborców do siebie inicjatywami politycznymi i realizacją zobowiązań wyborczych. Szef klubu parlamentarnego unitów stanowczo zaprzecza jednak, by należało zmienić przewodniczącego partii, czyli Bronisława Geremka. - Unia Wolności powinna być postrzegana jako partia aktywna, rzeczowa i robiąca rzeczy pozytywne. To da się osiągnąć właśnie z Geremkiem - przekonuje Jerzy Wierchowicz.