Wieniec został ułożony z kwiatów w kolorze amerykańskiej flagi: czerwonych, białych i granatowych; na białej szarfie napisano: "From President Barack Obama and The People of America". Lee Feinsteinowi towarzyszyli pod Krzyżem Katyńskim pracownicy Ambasady USA oraz konsulatu. Wieniec złożyli w milczeniu. - Jestem tutaj z moimi współpracownikami, aby wziąć udział w tych podniosłych uroczystościach i oddać cześć nie tylko Prezydentowi i Pierwszej Damie, ale również wszystkim Polakom, że okazali tak wielką wytrzymałość w ostatnich dniach - powiedział Feinstein. Jak podkreślił, prezydent Obama do soboty wieczorem zwlekał z odwołaniem swojej wizyty w Polsce, ale niestety nie mógł przylecieć. Barack Obama miał uczestniczyć w pogrzebie pary prezydenckiej w Krakowie, ale w sobotę wieczorem odwołał swój przylot z powodu chmur pyłu wulkanicznego zalegających nad Europą po wybuchu wulkanu na Islandii. Prezydent USA w sobotniej rozmowie telefonicznej z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim przekazał osobiste wyrazy współczucia rodzinom ofiar tragedii oraz całemu narodowi polskiemu z powodu śmierci tak wielu polskich patriotów. Prosił o przekazanie kondolencji rodzinie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zapewnił także, że Polska jest jednym z najbliższych przyjaciół i sojuszników USA, i cały naród amerykański jest głęboko wstrząśnięty tragedią, która dotknęła Polaków.