Chodzi o wielokrotnych zabójców skazanych w latach 80-tych, którzy po zniesieniu kary śmierci zostali skazani na 25 lat więzienia. W najbliższych latach zaczną wychodzić na wolność i istnieje niebezpieczeństwo, że mogą ponownie zabijać. Jarosław Gowin poinformował, że opracowywana jest nowelizacja kodeksu karnego, na mocy której sądy będą miały możliwość osadzania takich osób w zakładach psychiatrycznych. Podkreślił, że nie będzie to powtórna kara za przestępstwa, ale sposób zapobieżenia kolejnym. Wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski zapowiedział, że przymusowe leczenie psychiatryczne będzie orzekane tylko wobec osób, które mogą popełnić kolejne przestępstwa. Dyrektor więzienia, który uzna, że dany więzień może dopuścić się recydywy, może na pół roku przed jego wyjściem na wolność zwrócić się o opinię biegłych. Jeśli uznają oni to za konieczne, zwrócą się do sądu rodzinnego o poddanie więźnia przymusowemu leczeniu psychiatrycznemu. Decyzja taka będzie weryfikowana co pół roku. Jarosław Gowin zapowiedział też, że miejsce pobytu wielokrotnych zabójców, którzy odbędą kary, będzie monitorowane elektronicznie. To samo ma dotyczyć pedofilów. Miejsce pobytu takich osób będzie ogłaszane publicznie, aby mieszkańcy okolicy wiedzieli o ewentualnym zagrożeniu. Resort sprawiedliwości zapowiedział też zmiany zasad postępowania w sprawach gwałtów i pedofilii. Gwałty mają być ścigane obligatoryjnie, a ich ofiary i ofiary pedofilii będą przesłuchiwane tak, aby nie musiały stykać się ze sprawcą. Zgwałcone kobiety będą mogły, na własną prośbę, być badane przez psychologa tej samej płci.