W krakowskim spotkaniu biorą udział prezydenci: Finlandii Sauli Niinisto, Łotwy Andris Berzins, Niemiec Joachim Gauck, Polski Bronisław Komorowski, Portugalii Anibal Cavaco Silva i Włoch Giorgio Napolitano. Nie ma należących do grupy Arraiolos przedstawicieli Austrii, Słowenii i Węgier. Gośćmi specjalnymi są prezydenci: Bułgarii Rosen Plewnelijew i Estonii Toomas Hendrik Ilves. "W sercu Polski" Otwierając spotkanie Komorowski przypomniał, że odbywa się ono w 10. rocznicę powołania grupy. Zwracając się do gości specjalnych - prezydentów Bułgarii i Estonii - podkreślił, że bardzo liczy, iż ich obecność będzie istotnym elementem spotkania. "Znajdujemy się w szczególnym miejscu, w sercu Polski. W sercu, które zawsze było otwarte na kontakty zewnętrzne" - powiedział Komorowski. Obrady toczyły się w Sali Poselskiej Zamku Królewskiego na Wawelu, która była niegdyś miejscem obrad Sejmu, funkcjonowała też jako sala tronowa i audiencyjna. Dziennikarze nie mogli wysłuchać całego wystąpienia prezydenta, dlatego o przebieg pierwszej sesji zapytali ministra w Kancelarii Prezydenta Jaromira Sokołowskiego. "Sesja była poświęcona problematyce europejskiej i drogom wychodzenia z kryzysu. W wystąpieniach prezydentów można było usłyszeć, że podstawowym elementem tego kryzysu jest kryzys zaufania. Prezydenci zgodzili się, że konieczne są głębokie reformy, zarówno w państwach członkowskich, jak i strukturalne na poziomie UE. Zgodzili się również, że reformy strukturalne powinny dotyczyć wspólnego rynku, tak by zlikwidować wszelkie bariery utrudniające działanie wewnątrz tego rynku" - mówił Sokołowski. Minister dodał, że "zdecydowana większość uczestników spotkania opowiedziała się za liberalizacją rynku usług". Kolejna sesja była poświęcona relacjom między Europą i USA. Według ministra Sokołowskiego prezydent opowiada się za intensyfikacją relacji handlowych między UE a USA i jest zwolennikiem podpisania umowy o transatlantyckim partnerstwie handlowo-inwestycyjnym. W środę prezydenci będą dyskutowali w Krakowie o Partnerstwie Wschodnim, ze szczególnym uwzględnieniem relacji UE z Ukrainą i perspektywy popisania przez to państwo umowy stowarzyszeniowej. Co z Tymoszenko? We wtorek "Kommiersant-Ukraina" napisał, że podczas poniedziałkowego spotkania prezydentów Polski i Ukrainy w Krakowie nazwisko Julii Tymoszenko nie padło oficjalnie ani razu, jednak szefowie państw omówili co najmniej trzy warianty rozwiązania problemu więzionej b. premier Ukrainy. "Wczorajsze rozmowy były poświęcone stworzeniu korzystnego klimatu dla wypełnienia przez Ukrainę wszelkich warunków koniecznych do spełnienia przez ten kraj, by mogła zostać podpisana umowa stowarzyszeniowa w listopadzie" - powiedział Sokołowski - "Prezydenci zastanawiali się, które rozwiązanie będzie optymalnym i rozwiązaniem do przyjęcia przez wszystkie strony". Minister podkreślił, że "prezydent Komorowski jest głęboko przekonany, że Ukraina dzisiaj jest znacznie bliżej spełniania wszystkich warunków zdefiniowanych przez UE, tak że szczyt Partnerstwa Wschodniego będzie się mógł zakończyć sukcesem". Szczyt ma się odbyć 29 listopada w Wilnie. UE uzależnia zaplanowane na koniec listopada podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą m.in. od uwolnienia Tymoszenko. Wieczorem prezydenci państw grupy Arraiolos wezmą udział w koncercie muzyki organowej w Bazylice Mariackiej i w uroczystej kolacji w Sukiennicach. Osobny program pobytu w Krakowie mają małżonki prezydentów, które we wtorek odwiedziły m.in. placówkę pomagającego młodym ludziom Stowarzyszenia Siemacha. Do grupy Arraiolos należą: Austria, Finlandia, Niemcy, Łotwa, Polska, Portugalia, Słowenia, Węgry i Włochy. Nieformalne spotkania prezydentów tych państw zostały zapoczątkowane w październiku 2003 r. w portugalskim Arraiolos.