Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wielki sprawdzian dla terytorialsów. "To docenienie WOT"

Łącznie ponad dwa tysiące żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej jest zaangażowanych w walkę z powodzią na południu kraju. Po raz pierwszy to właśnie dowódcy wojsk obrony terytorialnej powierzono kierowanie całą operacją kryzysową. - To docenienie WOT, ale też pokazanie, że to wojska obrony terytorialnej są właśnie rodzajem sił zbrojnych, dedykowanym do działania w sytuacjach kryzysowych w czasach pokoju - mówi Interii ppłk Robert Pękala, rzecznik dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej. 



Żołnierze pomagający w ewakuacji mieszkańców Kłodzka, 15.09.2024
Żołnierze pomagający w ewakuacji mieszkańców Kłodzka, 15.09.2024/Wojciech Koziol /Agencja FORUM

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w pomoc mieszkańcom, dotkniętym powodzią łącznie zaangażowanych jest 4,6 tysiąca żołnierzy. Jak przekazał Interii rzecznik Dowództwa WOT ppłk Robert Pękala, wśród nich jest ponad dwa tysiące żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej

- W ramach WOT mamy zorganizowane cztery wojskowe zgrupowania zadaniowe. To WZZ Dolny Śląsk, WZZ Śląsk, WZZ Małopolska i WZZ Wielkopolska. Do dyspozycji pozostaje dwa tysiące żołnierzy WOT, którzy cały czas się rotują - mówi ppłk Pękala.

W gotowość zostały także postawione brygady obrony terytorialnej w województwach lubelskim, podkarpackim i świętokrzyskim, które będą uruchamiane wraz z przesuwaniem się fali powodziowej. 

Mobilizacja żołnierzy WOT

- Służba w WOT jest ochotnicza. Żołnierze, którzy pełnią służbę w WOT, stawiają się w jednostkach wedle ustalonego wcześniej kalendarza rotacji, jest to jeden weekend w miesiącu. W związku z sytuacją powodziową WOT został postawiony w tryb natychmiastowego stawiennictwa, co oznacza, że ci, którzy mogli i mieli taką możliwość, zgłaszali się na służbę na wezwanie - wyjaśnia ppłk Pękala

Naszym zadaniem jest pomoc ludności cywilnej, pomagaliśmy w ewakuacji mieszkańców, nasi żołnierzy pomagali też wzmacniać wały przeciwpowodziowe, a teraz szykują się już także do pomocy w usuwaniu skutków powodzi na terenach, gdzie woda już opadła.

~ Ppłk Robert Pękala, rzecznik Dowództwa WOT

Dodaje, że w WOT służą ludzie, którzy na co dzień normalnie pracują, uczą się, studiują, więc apel szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza do pracodawców tych żołnierzy, by wykazali się wyrozumiałością w tych dniach, był bardzo potrzebny i cenny. - Z tego, co mówią żołnierze, jest duże zrozumienie wśród pracodawców. Wszyscy widzą, co się dzieje i jak bardzo ta nasza pomoc jest potrzebna - podkreśla.

Czym głównie zajmują się żołnierze WOT? 

- Naszym zadaniem jest pomoc ludności cywilnej, pomagaliśmy w ewakuacji mieszkańców, nasi żołnierzy pomagali też wzmacniać wały przeciwpowodziowe, a teraz szykują się już także do pomocy w usuwaniu skutków powodzi na terenach, gdzie woda już opadła. Zniszczenia są ogromne i tutaj też pomoc jest absolutnie niezbędna - relacjonuje ppłk Pękala

- Tam, gdzie możemy prowadzimy także działania prewencyjne. Tak było w Jeleniej Górze czy Legnicy, gdzie żołnierze WOT pomagali w uszczelnianiu wałów przeciwpowodziowych, układaniu worków z piaskiem i przy bieżących działaniach - mówi ppłk Pękala. - Żołnierze także biorą udział w wydawaniu mieszkańcom na zalanych terenach wojskowych racji żywnościowych, rozwozimy także amfibiami butelkowaną wodę do picia, bo jest problem z dostępem do wody pitnej - wylicza rozmówca Interii.

WOT jako wojsko dedykowane do sytuacji kryzysowych

Ppłk Pękała zwraca uwagę, że po raz pierwszy to właśnie wojskom obrony terytorialnej powierzono dowództwo nad całą operacją kryzysową -  formalnie całością sił używanych w tej operacji dowodzi Dowódca WOT.

- To docenienie WOT, ale też pokazanie, że to wojska obrony terytorialnej są właśnie rodzajem sił zbrojnych, dedykowanym do działania w sytuacjach kryzysowych w czasach pokoju - mówi.

Zgrupowania Wojsk Obrony Terytorialnej dysponują także ponad dwustoma jednostkami sprzętu w tym łodziami, samochodami ciężarowo-terenowymi, quadami, piłami spalinowymi czy pompami. Te ostatnie będą potrzebne przy usuwaniu skutków powodzi, gdy największa woda już opadnie.

- Żołnierze WOT korzystają także ze sprzętu dostarczanego przez inne rodzaje sił zbrojnych, przez strażaków i inne służby. Wszystko jest skoordynowane, bo w pomoc jest zaangażowane prawie całe wojsko i zawodowcy i ochotnicy - podkreśla ppłk Pękala.

O koordynacji i współpracy mówił także w rozmowie z Interią wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. - Mamy pełną koordynację działań wszystkich sił zbrojnych w walce z powodzią i jej skutkami. Ramię w ramię pracują zarówno zawodowi żołnierze jak i ochotnicy. Jestem pełen uznania dla pracy żołnierzy, ale także strażaków, policjantów i wszystkich zaangażowanych w pomoc - wyliczał minister obrony narodowej. 

- Po raz pierwszy w historii sformowaliśmy wojskowe zgrupowania zadaniowe jeszcze przed rozpoczęciem akcji powodziowej. Już od czwartku mamy pełną mobilizację, a działania przygotowawcze i pierwsze rozkazy poszły jeszcze wcześniej - zapewnił wicepremier.


Kamila Baranowska

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!


Bylibyśmy przy tamie w Jarnołtówku/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także