Dyżurny straży pożarnej poinformował w niedzielę (11 października) rano, że auto, którym podróżowało pięcioro młodych ludzi uderzyło w drzewo. Kierowca miał 20 lat, pasażerowie byli od niego młodsi, najmłodszy uczestnik wypadku miał 13 lat. Oficer prasowy straży pożarnej w Braniewie w komunikacie podał, że samochód na prostej drodze (śliskiej, kamiennej kostce) zjechał na przeciwny pas drogi i uderzył w drzewo. Na zamieszczonych w lokalnej prasie fotografiach widać, że drzewo wbite jest niemal w środek samochodu. Auto jest kompletnie zniszczone. Żeby wydostać poszkodowanych, strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych. Stan młodych ludzi uczestniczących w wypadku był bardzo poważny. - W chwili wypadku trudno było mówić o dalszych rokowaniach. W najgorszym stanie był nieprzytomny 18-latek. Niestety, młody mężczyzna zmarł na szpitalnym oddziale ratunkowym w Elblągu - podał oficer braniewskiej straży brygadier Ireneusz Ściborek.