W piątek posłowie decydowali w Sejmie, czy zgodnie z wolą PiS stawki akcyzy na alkohol, papierosy i tytoń pójdą w górę. Opozycja miała szansę wygrać to głosowanie i przynajmniej czasowo zatrzymać procedowanie wprowadzenia podwyżek. PiS tego dnia liczył mniej posłów niż wynosi sejmowa większość. "Za" podwyżką akcyzy głosowało 219 posłów, w tym 217 posłów z klubu PiS oraz Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler. Swój sprzeciw wobec ustawy zgłosili: Kacper Płażyński, Anna Maria Siarkowska, Mariusz Kałużny oraz Dariusz Olszewski. Jednak sporo nieobecności zanotowano także po stronie opozycji. Posłów z klubu Koalicji Obywatelskiej, których tego dnia zabrakło na głosowaniu czeka postępowanie dyscyplinarne - informuje Onet. Na sali plenarnej w sumie nie było siedmiorga parlamentarzystów: Riada Haidara, Joanny Jaśkowiak, Izabeli Mrzygłockiej, Marka Krząkały, Ryszarda Wilczyńskiego, Cezarego Tomczyka i Sławomira Nitrasa. Wiadomo, że poseł Haidar przebywał w szpitalu, o czym informował w swoich mediach społecznościowych jeszcze przed piątkowym głosowaniem. "Kochani, po 70 latach dopadło mnie zmęczenia materiału i muszę położyć się na stół operacyjny" - napisał, prosząc "by trzymać za niego kciuki". - Poza nadzwyczajnymi okolicznościami, związanymi na przykład ze stanem zdrowia, nie ma usprawiedliwienia dla nieobecności podczas głosowań - skomentował sprawę rzecznik PO Jan Grabiec. Jak informuje Onet, posłom grożą kary finansowe. Lewica: Konsekwencji wobec posłów nie będzie Podczas głosowania zabrakło także trzech posłów z klubu Lewicy. Nieobecni to: Krzysztof Śmiszek, Marek Dyduch i Robert Kwiatkowski. - Nieobecności posłów są usprawiedliwione. Tej trójki nie było przez całe posiedzenie Sejmu - zapewnia Interię rzecznik Lewicy Andrzej Jaskulski. 40. posiedzenie Sejmu trwało dwa dni. Jak wynika z indywidualnych wyników głosowań zamieszczanych na stronach izby niższej, Krzysztof Śmiszek brał udział w czwartkowych głosowaniach. Ponadto dziewięciu posłów z klubu, w tym sześcioro z partii Razem wstrzymało się od głosu. Reszta parlamentarzystów klubu Lewicy głosowała "przeciw". - Część osób z Partii Razem od dawana wskazywała, że podniesienie cen akcyzy jest jednym ze sposobów na walkę z alkoholizmem i że popierają to rozwiązanie. Od początku informowali, że mogą mieć inne zdanie, dlatego sytuacja w klubie parlamentarnym była jasna. Wiedzieliśmy, że zagłosują inaczej - tłumaczy rzecznik. - Klub Lewicy nie będzie stosował żadnych kar wobec tych posłów - podkreśla Jaskulski. Nieobecności także w Koalicji Polskiej i Konfederacji Przeciw przyjęciu rządowego projektu ustawy dotyczącego zmiany podatku akcyzowego głosowało także 21 posłów Koalicji Polskiej, zabrakło: Marka Biernackiego, Ireneusza Rasia i Radosława Lubczyka. Przeciw podwyżkom byli też członkowie klubów parlamentarnych: Polska2050, Porozumienie, Konfederacja (poza Januszem Kormiwnem-Mikke oraz Krzysztofem Tudujem - nieobecni), Kukiz’15 oraz Polskie Sprawy. (JK)