Przyszły minister skarbu w rządzie SLD-UP-PSL, Wiesław Kaczmarek, zapowiedział, że odwoła Widzyka z funkcji szefa Fundacji "Polsko-Niemieckie Pojednanie". Co ma do powiedzenia w tej sprawie minister Widzyk? - Dla mnie ta decyzja to była odpowiedź na zapotrzebowanie setek tysięcy ludzi, którzy oczekują na odszkodowania. Wydawało mi się, że w naszym kraju istnieją takie obszary, które niekoniecznie muszą być superpolityczne. Wydawało mi się, że mogę być pomocny, że moje umiejętności, wiedza i doświadczenie, znajomość tematu i ludzi - poszkodowanych i tych, z którymi trzeba negocjować, mogą zostać przyjęte. Jeżeli pan Kaczmarek uzna, że tak nie jest, że ma osobę, która będzie to robić lepiej ode mnie, to jest to jego decyzja - stwierdził Jerzy Widzyk. Był on głównym negocjatorem strony polskiej w sprawie odszkodowań. Reprezentuje też nasz rząd w kuratorium niemieckiej fundacji odszkodowawczej. Jego nominacja budziła kontrowersje także dlatego, że jest on podejrzany o popełnienie przestępstwa - opolska prokuratura bada, czy minister nielegalnie zdobył pieniądze. Jerzy Widzyk jest jednak przekonany, że w tej sprawie wszystko jest w porządku. Przeczytaj cały wywiad.