Od tygodni informujemy naszych czytelników o trwającym sezonie na grzybobranie. W sieci co rusz pojawiają się nowe zdjęcia i nagrania grzybów, których znalazcom pozazdrościłby niejeden grzybiarz. Grzyby pod ochroną. Borowik maślany i 5000 złotych kary Na grzyby też wybiera się coraz więcej osób. Część z nich dopiero zaczyna swoją przygodę z tym niemal "sportem narodowym". Co za tym idzie, niewprawiony w arkana grzybiarz może się... nadziać. I nie chodzi tu wcale o grzyby trujące lecz gatunki, które w Polsce znajdują się pod ścisłą ochroną. Jeden z takich przypadków opisano ostatnio na Twitterze. Internauta wstawił zdjęcie borowika królewskiego, opisując, jaka kara grozi za jego zerwanie. Okazuje się, że może nas to sporo koszotwać. "Spotkaliście w naszych lasach tego grzyba ze zdjęcia? To bardzo rzadki masłoborowik królewski, Za zerwanie go w Polsce można dostać, Nawet 5 tys. zł mandatu.." - czytamy we wpisie. Czytaj też: Ile można zarobić na zbieraniu grzybów? Oto ceny najpopularniejszych gatunków Grzybobranie trwa. Grzyby po ochroną. Ponad 200 gatunków Informację o konsekwencjach związanych z zerwaniem borowika królewskiego potwierdził w rozmowie z "Faktem" rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski. Jak podkreślił, grzyb ten to jednych z najrzadszych gatunków w Polsce i znajduje się on pod ścisłą ochroną. - W Polsce ma tylko kilka stanowisk. Dlatego pozyskanie choćby jednego owocnika wiązałoby się ze znaczną szkodą dla środowiska i mogłoby mieć wpływ na zachowanie właściwego stanu ochrony tego gatunku - tłumaczył Gzowski. Jak dodał, zbierający może zostać ukarany grzywną w wysokości 5000 zł. W Polsce pod ścisłą ochroną znajdują się aż 232 gatunki grzybów. Wśród nich znajduje się m.in. boczniak mikołajowy, szaraczek sosnowy i maślak trydencki. Mamy też grzyby pod częściową ochroną. Do nich zaliczyć można m.in.: podgrzybka tęgoskórowego i maślaka błotnego. Kary za zbieranie grzybów znajdujących się pod ochroną zawarte są w ustawie o ochronie przyrody.