Podczas czwartkowego posiedzenia speckomisji szef ABW Krzysztof Bondaryk zaprezentował posłom treść notatki, jednak nie odtajnił jej. We wniosku skierowanym do Bondaryka Opioła wnosi o zniesienie klauzuli tajności "meldunku Szefa ABW do Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 maja 2012 r.". Opioła uzasadnił, że notatka przedstawiona w czwartek posłom komisji ds. służb specjalnych ma klauzulę "poufne", jednak z jej treści - w świetle ujawnionych dotychczas informacji - wynika, że jest klauzula ta jest zawyżona. "Informacje zawarte w meldunku pokrywają się de facto z oficjalnymi komunikatami ABW, jawnym dokumentem zatytułowanym Działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ws. Amber Gold, oraz wystąpieniami Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, jego rzecznika Pawła Grasia, Ministra Spraw Wewnętrznych Jacka Cichockiego, czy Ministra Finansów Jacka Rostowskiego" - napisał w uzasadnieniu wiceszef speckomisji. Po czwartkowym posiedzeniu speckomisji jej przewodniczący Konstanty Miodowicz (PO) i szef MSW Jacek Cichocki mówili, że dokument "dla zasady" nie powinien być jawny, bo złym zwyczajem jest odtajnianie notatek służb specjalnych. Uczestnicy posiedzenia przyznali jednak, że w notatce są informacje znane opinii publicznej z innych źródeł. "Bo nie ma w niej nic nadzwyczajnego" W ocenie Opioły właśnie dlatego notatka powinna zostać odtajniona - bo nie ma w niej nic nadzwyczajnego. Klub PiS wielokrotnie domagał się ujawnienia notatki. Amber Gold działała od 2009 r., inwestowała pieniądze klientów w złoto i inne kruszce, gwarantując wysokie oprocentowaniem przekraczające 10 proc. rocznie. 13 sierpnia ogłosiła decyzję o likwidacji nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy. Szef firmy Marcin P. podejrzany jest m.in. o oszustwo na kwotę co najmniej 181 mln zł, za co grozi mu do 15 lat więzienia. W środę gdański sąd zdecydował o utrzymaniu aresztu wobec niego. ABW już wcześniej przekazała członkom komisji kalendarium swoich działań wobec firmy. Wynika z nich, że Agencja zajmowała się spółką Amber Gold od marca 2012 r. w związku z uruchomieniem lotów przez spółkę OLT Express. ABW ustaliła, że właścicielem linii jest spółka Amber Gold, a działalność spółki jest przypuszczalnie oparta na mechanizmie tzw. piramidy finansowej, w której potencjalnymi pokrzywdzonymi może być kilkadziesiąt tysięcy osób. ABW ustaliła też, że przez działalność grupy OLT Express - Amber Gold wyprowadza środki finansowe uzyskiwane od klientów. Z informacji, które uzyskała od ABW sejmowa komisja ds. służb specjalnych wynika, że 24 maja Agencja poinformowała o sprawie i swoich ustaleniach oprócz premiera również prezydenta, ministrów finansów, spraw wewnętrznych, transportu oraz szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Pismo ABW dotyczyło działalności spółki (zawierało informację m.in. o podejrzeniu prowadzenia działalności przez Amber Gold opartej o mechanizm tzw. piramidy finansowej oraz o wyprowadzeniu środków finansowych od klientów tej spółki na działalność grupy OLT Express), a także planowanego skierowania zawiadomienia w tej sprawie do prokuratury. Takie zawiadomienie Agencja przesłała prokuraturze 12 czerwca, a ta 28 czerwca wszczęła śledztwo, które od początku lipca zostało powierzone w całości gdańskiej delegaturze ABW. Sejm głosami koalicji przyjął informację rządu i prokuratury o działaniach instytucji państwowych ws. spółki Amber Gold. Sejm odrzucił też projekt powołania komisji śledczej w tej sprawie.