Piotr Ż. został zatrzymany w środę, jak podano - "w związku z przyjęciem korzyści osobistych". Jak poinformował PAP w czwartek rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, w czwartek mężczyzna usłyszał zarzuty. Prokuratura Wrocław Krzyki-Zachód, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Może mu grozić mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. - Mężczyzna podejrzany jest m.in. o uzależnianie wykonania czynności służbowej od uzyskania przez niego korzyści osobistej, stosowanie gróźb w celu zmuszenia do określonego zachowania, czy też doprowadzanie pokrzywdzonych kobiet podstępem do obcowania płciowego - powiedział Petrykowski. Dodał, że chodzi o studentki i doktorantki. Policja nie informuje, ile jest pokrzywdzonych kobiet. Rzeczniczka prasowa wrocławskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Klaus i prokurator Prokuratury Rejonowej Wrocław-Krzyki Jakub Przystup nie udzielają informacji w tej sprawie. Przystup powiedział, że wiąże się to z dobrem śledztwa. Rzecznik prasowy Uniwersytetu Wrocławskiego dr Jacek Przygodzki z rozmowie z PAP w środę - po zatrzymaniu Piotra Ż. - mówił, że naukowiec został decyzją rektora zawieszony w obowiązkach, a jego sprawą zajmie się rzecznik dyscyplinarny uczelni. - Nie otrzymywaliśmy skarg na wykładowcę ze strony studentów - zaznaczył. Czesław Cyrul, przewodniczący SLD we Wrocławiu, w oświadczeniu wysłanym do mediów poinformował, że sprawa dotyczy osobistych relacji Ż. ze studentami. - Do momentu wyjaśnienia sprawy jego członkostwo w partii zostaje zawieszone - napisał. Ż. pełnił funkcję kierownika Zakładu Socjologii Sfery Publicznej w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego. W latach 2002-2006 był radnym Rady Miejskiej Wrocławia. Od grudnia 2010 r. przewodniczący Komisji Kultury, Nauki i Edukacji w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.