Wiceminister Jan Dziedziczak powiedział IAR, że te przepisy pomogą w masowym sprowadzeniu do Polski Polaków ze Wschodu. "Wierzę, że w tym roku uda się wprowadzić te ustawy. Bardzo nam na tym zależy, bo - co podkreślmy - te ustawy dotyczą żywego człowieka i trzeba jak najszybciej te zmiany przeprowadzić, żeby jak najszybciej rozpocząć ten proces migracyjny" - zaznaczył. "Obecna ustawa o repatriacji nie działa" Wiceszef dyplomacji ubolewa, że Polacy z Kazachstanu częściej niż do ojczyzny przodków przyjeżdżają do Rosji czy na Białoruś. Jan Dziedziczak uważa, że obecna ustawa o repatriacji nie działa, gdyż na jej podstawie do Polski wracają pojedyncze osoby. Wiceminister zapowiada, że nowe przepisy odciążą w tym zadaniu samorządy. "Był taki okres w Polsce, gdzie dorzucano kolejne zadania samorządowi, a pieniądze za tym szły w sposób dość ograniczony. Chcemy wypracować zupełnie inną ustawę" - powiedział Jan Dziedziczak, dodając, że rząd PiS wzoruje się na rozwiązaniach niemieckich, które w latach 90. XX wieku umożliwiły powrót prawie miliona obywateli tego kraju z Kazachstanu. Nowelizacja przepisów o Karcie Polaka Nowelizacja przepisów o Karcie Polaka zakłada między innymi, że ten dokument będzie uprawniał Polaków ze Wschodu do otrzymania Karty Stałego Pobytu. Po roku takie osoby będą mogły ubiegać się o polskie obywatelstwo. Wiceminister Jan Dziedziczak przekonuje, że posiadacze Karty Polaka to często osoby doskonale odnajdujące się w polskiej rzeczywistości, znające kulturę i język. "Warto na takie osoby stawiać, warto takie osoby zapraszać do naszego kraju" - mówi wiceszef MSZ. Jeśli prezydent podpisze nowelizację, to wejdzie ona w życie po trzech miesiącach od dnia ogłoszenia, a niektóre jej przepisy z początkiem przyszłego roku.