Wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek (PiS) poinformowała w środę, że projekt Kukiz'15 dotyczący ochrony własności RP przed roszczeniami wysuwanymi m.in. w związku z amerykańską ustawą 447 został zdjęty z porządku obrad obecnego posiedzenia Sejmu. "Bubel prawny" Zdaniem wiceszefa dyplomacji projekt ten jest sprzeczny z interesem Polski i z celami polityki zagranicznej. "Na półtora tygodnia przed wyborami nie można robić tego rodzaju wrzutek, gdzie ustawa jest tak naprawdę bublem prawnym" - podkreślił Szymon Szynkowski vel Sęk w Radiu Zet. Wiceminister zwracał uwagę, że projekt ten proponuje sankcje za rozpatrywanie roszczeń cywilnych. "To jest konstrukcja prawna w zasadzie na świecie nieznana. Ja jestem tym zaskoczony. Analizowaliśmy to również z prawnikami" - zaznaczył. Szynkowski vel Sęk odniósł się również do słów wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki, który pytał, czy w tej sprawie "były naciski Izraela i USA". "Najważniejsze pytanie - czy my mamy rząd na telefon w tej chwili? Czy to jest polski rząd stojący na gruncie polskiej racji stanu?" - dopytywał Tyszka. Wiceminister podkreślił, że ustawę 447 amerykański Kongres przyjął rok temu, a Kukiz'15 - jak mówił - wówczas "nie widziało potrzeby przyjmowania nowej ustawy". "Oto tydzień przed wyborami do PE nagle jest składany projekt ustawy. Na ostatnim posiedzeniu Sejmu ma być rozpatrywany tuż przed wyborami. No, my w tego rodzaju gierki się nie damy wciągnąć" - powiedział. Szynkowski vel Sęk zaznaczył, że Amerykanie temat związany z ustawą 447 podejmują od dawna w rozmowach politycznych. "Natomiast od dawna też nasze stanowisko w tej sprawie jest jednoznaczne: sprawa restytucji jest zamknięta, i w sensie moralnym, i w sensie prawnym, i tutaj nie ma pola manewru" - zapewnił. Na pytanie, czy Amerykanie naciskają na Polskę w tej sprawie, wiceminister odpowiedział: "Skoro podejmują ten temat, to można powiedzieć, że jest to forma nacisku". "Ale to jest forma nacisku nieskuteczna w tej sprawie. I myślę, że strona amerykańska też ma świadomość, że strona polska w tej sprawie nie ustąpi, przynajmniej ten rząd nie ustąpi" - podkreślił. "Chcę jasno powiedzieć: nie mamy nic do ukrycia w sprawie restytucji mienia. Ta sprawa jest dla nas z punktu widzenia prawnego, moralnego zamknięta. Przypomnę, że artykuł Kodeksu cywilnego mówiący o tym, że mienie tzw. bezspadkowe przechodzi na Skarb Państwa, to jest artykuł, który obowiązuje od lat 60 w Kodeksie cywilnym, nie został nigdy zmieniony i nie bardzo widzę, dlaczego nagle my mielibyśmy w tej sprawie coś zmieniać" - powiedział wiceszef MSZ. Projekt Kukiz'15 Projekt Kukiz'15 zakłada m.in. zakaz prowadzenia negocjacji na temat roszczeń do mienia bezspadkowego ofiar Holokaustu, które byłoby penalizowane. Zgodnie z projektem ustawy, zobowiązywałby on Radę Ministrów do corocznego sprawozdania przed Sejmem i Senatem o podmiotach, które w roku poprzednim wystąpiły z roszczeniami. Odnosząc się do zdjęcia z porządku obrad projektu Kukiz'15 ws. roszczeń do mienia bezspadkowego szef kancelarii premiera Michał Dworczyk mówił w środę, że prace nad projektem zostały odroczone, ale nie porzucone. "Po zakończeniu kampanii wyborczej, w spokojnej atmosferze, możemy dyskutować o wszystkich projektach, ale nie pozwolimy, aby ta problematyka była wykorzystywana w czasie kampanii wyborczej" - dodał. Przyjęta przez Kongres USA i podpisana w maju 2018 r. przez prezydenta Donalda Trumpa ustawa o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today — JUST Act, potocznie zwana ustawą 447), dotyczy zwrotu mienia ofiar Holokaustu ich prawowitym właścicielom bądź ich spadkobiercom, ale jej zapisy mają głównie symboliczny, deklaratywny charakter.