Wiceszef MSZ pytany w Radiu Zet, kiedy Polacy, którzy znajdują się w Wuhan, wrócą do Polski, odpowiedział: "Jesteśmy w tej chwili w ścisłym kontakcie ze służbami konsularnymi innych państw unijnych, które mają placówki na miejscu, Polska akurat w Wuhan nie ma konsulatu, jesteśmy też w kontakcie z władzami chińskimi". "Z uwagi na sprawność tej operacji nie mogę udzielać informacji bardzo szczegółowych, natomiast do końca tego tygodnia zostaną pewne kroki podjęte i będziemy wtedy dokładnie wiedzieli, jak ta ewakuacja się odbędzie" - powiedział Jabłoński. "To sprawa bardzo wrażliwa" Wiceminister wyjaśnił, że Polacy zostaną ewakuowani, natomiast ewakuacja odbędzie się albo do innej części Chin, albo do Europy, w zależności od tego, jakie będzie porozumienie z państwami, które z Polską współpracują i z Chinami. Pytany, od czego to zależy, powiedział, że nie może zdradzać więcej szczegółów na ten moment. "Jest to sprawa bardzo wrażliwa z różnych powodów. Chiny mają tutaj pewne oczekiwania, żebyśmy niezbyt szczegółowo to ujawniali do momentu, kiedy to nastąpi" - dodał Jabłoński. Na pytanie, czy prawdą jest, że Francuzi mają przetransportować obywateli Unii, w tym Polaków, odpowiedział: "Współpracujemy m.in. również z Francją". Odnosząc się do informacji, że francuskie władze chcą, żeby Polacy razem z ich obywatelami poddali się dwutygodniowej kwarantannie, w odizolowanym szpitalu, a część Polaków nie zgadza się na takie rozwiązanie, wiceszef MSZ powiedział, że nie może potwierdzić takiej informacji. Zaznaczył przy tym, że "ta informacja co najmniej nie jest precyzyjna". 27 polskich obywateli w epicentrum epidemii Według informacji ambasady RP w Chinach, w objętym kwarantanną mieście Wuhan i jego okolicach przebywa obecnie 27 obywateli polskich. Biuro rzecznika prasowego MSZ poinformowało, że nie ma doniesień o jakimkolwiek Polaku zarażonym koronawirusem. Główny Inspektor Sanitarny nie zaleca podróżowania do rejonów Azji Południowo-Wschodniej, gdzie jest najwięcej przypadków śmiertelnych nowego koronawirusa, którego źródło nadal nie jest znane. We wtorek na spotkaniu w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa przedstawiciele GIS, MZ, MSWiA, MSZ, MI i Lotniska Chopina omówili bieżącą sytuację związana z koronawirusem, współdziałanie służb i instytucji oraz szczegóły obiegu informacji. Wirus z Wuhanu wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Według oficjalnych danych na koniec dnia we wtorek w Chinach potwierdzono dotąd 5974 zakażenia i 132 zgony spowodowane wirusem. Chińskie władze praktycznie odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan i wprowadziły ograniczenia w przemieszczaniu się w szeregu okolicznych miast. W różnych krajach na świecie odnotowano łącznie dziesiątki przypadków zakażenia koronawirusem.