Jak poinformowała rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Monika Lewandowska, obaj mężczyźni z kierownictwa telefonii usłyszeli zarzuty dotyczące działania na szkodę spółki, sąd zdecydował o ich aresztowaniu. Zgodnie z decyzją sądu mężczyźni będą mogli opuścić areszt, jeśli wpłacą kaucję w wysokości 500 tys. zł. Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski nie chciał ujawnić szczegółów sprawy, powiedział jedynie, że funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby w związku ze śledztwem prowadzonym od sześciu miesięcy pod nadzorem warszawskiej prokuratury okręgowej. - Chodzi o dwie osoby z kierownictwa i dwóch pracowników jednego z operatorów telefonii komórkowej - powiedział Sokołowski. Jak dodał, zatrzymani mają być zamieszani m.in. w poświadczanie nieprawdy, oszustwa i nieprawidłowości przy wystawianiu faktur i wyłudzanie podatku. Do zatrzymań doszło w środę rano. Według TVN24 wśród zatrzymanych są Klaus T. - odpowiedzialny w Erze za marketing - i Tomasz H. - odpowiedzialny za administrację.