Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Paweł Wdówik, wiceszef MRiPS rozmawiał w czwartek w Sejmie z protestującymi przez kilkanaście minut. - Wysłuchałem tego, co najbardziej boli - poinformował dziennikarzy Wdówik po spotkaniu. - Umówiliśmy się na spotkanie w przyszłym tygodniu. Pięcioosobowa delegacja ma przyjechać do ministerstwa - dodał. - Mam nadzieję, że ludzie rozumieją, że da się rozmawiać bez protestu. Ci państwo nigdy wcześniej do mnie z żadnym postulatem, z żadną prośbą o spotkanie, nie wystąpili - powiedział Wdówik. - Dlatego traktuję to jako rozgrywkę polityczną pani poseł Hartwich, która niestety osobami niepełnosprawnymi rozgrywa swoje kwestie - stwierdził. Wiceminister dodał, że będzie spotykał się z osobami niepełnosprawnymi i z ich opiekunami. - To oni pierwsi się dowiedzą o tym, jakie możemy podjąć rozmowy i w jakich kierunkach mogą pójść ustalenia - podkreślił. "Nie ma na razie nawet w słowie realnego wsparcia" - To jest ciągłe lawirowanie - skomentowała spotkanie <a class="db-object" title="Iwona Hartwich" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-iwona-hartwich,gsbi,1790" data-id="1790" data-type="theme">Iwona Hartwich</a>. - My mówimy konkretnie: panie ministrze, mamy jeden postulat, jest to głodowa renta socjalna - dodała. Posłanka zaapelowała do Wdówika o wstawiennictwo w tej sprawie. - Prosimy, żeby pan coś z tym zrobił, prosimy, żeby pan jako rzecznik praw osób z niepełnosprawnością zainterweniował. Nie ma na razie nawet w słowie realnego wsparcia - podsumowała. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-protest-niepelnosprawnych-w-sejmie-ostra-wymiana-zdan-hartwi,nId,6639916#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">CZYTAJ WIĘCEJ: Protest niepełnosprawnych w Sejmie. Ostra wymiana zdań Hartwich i Witek </a> Osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie ponownie protestują w Sejmie. Na czele protestu pod hasłem "Chcemy godnie żyć" jest Iwona Hartwich, posłanka Koalicji Obywatelskiej i matka niepełnosprawnego Jakuba. We wtorek protestujący złożyli projekt ustawy o podwyższeniu renty socjalnej do poziomu minimalnego wynagrodzenia. Domagają się rozpatrzenia projektu na trwającym posiedzeniu Sejmu i zapowiadają, że do tego czasu będą okupować sejmowe korytarze. Chcą oni podwyższenia renty socjalnej do wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, które wynosi 3490 zł brutto. Renta socjalna jest corocznie waloryzowana i od 1 marca 2023 r. wzrosła do 1588,44 zł brutto.