Dorota Dulińska straciła posadę po publikacji materiału na portalu internetowym Fakt24.pl - czytamy w dzienniku. Gazeta miała donieść o służbowej podróży wiceminister sportu i turystyki, w którą zabrała swojego męża. Para wyjechała do Pragi jako delegacja MSiT na Szczyt Grupy Wyszehradzkiej, który odbywał się w dniach 16-17 lutego 2016 roku. Jak się okazało, Krzysztof Lenarczyk nie jest w żaden sposób związany z resortem - czytamy w "Fakcie". Ministerstwo tłumaczyło, że Lenarczyk wykonywał w czasie podróży "czynności o charakterze obsługowym, technicznym, doradczym i organizacyjnym" - informuje dziennik. "Super Express" powołuje się z kolei na doniesienia z "Rzeczpospolitej", według których Krzysztof Lenarczyk miał pojechać w podróż z Dulińską jako doradca ministra do spraw międzynarodowych. Jak donosi "Fakt", za nominacją Dulińskiej stał poseł z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego. Po ujawnieniu sprawy, miał porozmawiać z wiceminister, "za która ręczył". Dzień po ich spotkaniu Dulińska podała się do dymisji. MSiT opublikowała na stronie oficjalny komunikat, w którym informuje, że "podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Pani Dorota Dulińska z dniem 18.02.2016 r. zrezygnowała z pełnionej funkcji z powodów osobistych".