Konkurs historyczno-literacki "By czas nie zaćmił i niepamięć" organizowany jest na Podlasiu po raz piąty. Pomysłodawcą i patronem jest polityk PiS i wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. W tym roku współorganizatorem konkursu jest kuratorium oświaty. Dzięki temu, jak przekonuje wiceminister, szkoły będą lepiej poinformowane o konkursie. "Obecnie sytuacja jest sprzyjająca do organizacji takich konkursów" - mówił polityk na konferencji prasowej poświęconej konkursowi. "Wiedza o tych wydarzeniach historycznych wcale nie jest pełna i taka, jakbyśmy chcieli. Stąd podtytuł "W poszukiwaniu prawdy..." - podkreślił wiceminister. Jak czytamy w regulaminie, celem konkursu jest m.in. "kształtowanie świadomości historycznej i narodowej młodzieży na podstawie wiedzy i tradycji, a nie uprzedzeń i emocji" oraz "uświadamianie, że doświadczenia historyczne narodów wpływają na kształtowanie postaw i mentalność kolejnych pokoleń oraz system ich wartości społecznych i etycznych". Nadsyłane prace mogą mieć dowolną formę, np. eseju, rozprawy, reportażu, wspomnienia. W regulaminie nie podano źródeł, do jakich mogą sięgać uczniowie. Dopytywany o to Jarosław Zieliński odpowiedział, że "do wszystkich dostępnych". "Nawet jeśli sobie tylko uzmysłowi to, że ma kłopoty ze znalezieniem podstawowej wiedzy po ponad sześciu latach od katastrofy, to już jest dużo. To znaczy, że uświadomi sobie miejsce i okoliczności, w jakich żyje. Jeśli uświadomi sobie dalej, że prawda podlega manipulacji, to też dobrze" - powiedział wiceminister na konferencji prasowej. "Władza przez parę lat była zainteresowana, żeby prawdę o katastrofie smoleńskiej ukryć. Sporo zmieniło się pod tym względem w ciągu ostatniego ponad roku. Pracuje komisja, która pracuje nad poznaniem prawdziwych okoliczności przyczyn katastrofy. Pracuje prokuratura, może nie w takim tempie, w jakim byśmy chcieli. Jest co robić. Jest to pole, wyzwanie do poszukanie prawdy przez wszystkich, którzy są do tego zobowiązani, ale razem z nimi może poszukiwać młodzież. Ważne, aby młodzież poznała wiedzę, która jest i te białe plamy, których jeszcze jest niemało" - podkreślił.