Jak podała prok. Chyr, zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone przez Sojusz Lewicy Demokratycznej we wtorek do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście. "Sprawa znajduje się na etapie postępowania sprawdzającego. Prowadzimy postępowanie sprawdzające w tej sprawie" - zaznaczyła prokurator. Zainicjowane przez prokuraturę postępowanie sprawdzające ma związek z doniesieniami portalu Onet.pl. W poniedziałek portal ten opisał kontakt, jaki w mediach społecznościowych wiceszef MS Łukasz Piebiak zawarł z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. szefa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia prof. Krystiana Markiewicza. Działania Emilii miały polegać na anonimowym rozsyłaniu, m.in. do mediów i sędziów, materiałów, które miały służyć kompromitowaniu sędziów. Miało to się odbywać za wiedzą wiceministra Piebiaka. Dymisja wiceministra We wtorek po południu wiceminister w przesłanym PAP oświadczeniu poinformował, że podaje się do dymisji. "W poczuciu odpowiedzialności za powodzenie reform, którym poświęciłem cztery lata ciężkiej pracy, składam na ręce Ministra Sprawiedliwości rezygnację z urzędu podsekretarza stanu" - zaznaczył Piebiak. We wtorek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że zażądał wyjaśnień od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ws. doniesień Onetu. Zapowiedział, że w ślad za wyjaśnieniami szefa MS podejmie odpowiednie decyzje w tej sprawie. Również we wtorek rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska poinformowała o złożeniu zawiadomienia do prokuratury w związku z informacjami ujawnionymi przez Onet. "Zawiadamiamy o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra Łukasza Piebiaka polegającym na nielegalnym przetwarzaniu danych osobowych" - podkreśliła Żukowska. Informacje zniesławiające prof. Markiewicza Według portalu Onet.pl informacje zniesławiające prof. Krystiana Markiewicza miały być przesyłane do wszystkich oddziałów Stowarzyszenia "Iustitia" oraz na jego adres domowy. Adres ten Emilia miała otrzymać od Piebiaka, podobnie jak adresy sędziów warszawskiej Iustitii. "Onet jest w posiadaniu dowodów na to, że Łukasz Piebiak taki plan w pełni zaaprobował przed jego realizacją" - napisał portal. Piebiak, pytany przez Onet o kontakt z Emilią, odparł: "Słyszałem, że doszło do wycieku jakiejś korespondencji, ale nie wiem, co w niej jest, więc się nie będę na ten temat wypowiadał". Potwierdził przy tym, że zna ją "z Twittera". Dopytywany o sprawę szefa Iustitii, powiedział: "Nie przypominam sobie naszych kontaktów w sprawie Markiewicza. To wszystko, co mam do powiedzenia w tej sprawie. Jestem na urlopie".