Policjanci z komisariatu na warszawskim Bemowie dostali informację, że 100 metrów nad ziemią porusza się wiatrakowiec. Z pilotem nie było kontaktu radiowego. Wstrzymano więc operacje lotnicze na Bemowie. Wiatrakowiec został sprowadzony na ziemię przez śmigłowiec. Po zatrzymaniu obywatel Kolumbii usłyszał zarzut nieumyślnego naruszenia bez zezwolenia przestrzeni kontrolowanej przez lotnisko. Naruszył tym samym przepisy dotyczące ruchu lotniczego. Nie wiadomo, jak tłumaczył się mężczyzna.