Wizyta w Warszawie będzie pierwszą zagraniczną podróżą Poroszenki po jego wyborze na urząd prezydenta Ukrainy 25 maja. - Ta wizyta będzie korzystna dla naszego kraju, dla koordynacji działań z naszymi partnerami, którzy w trudnym dla nas czasie podali nam rękę. Są to: USA, władze UE i przywódcy różnych państw europejskich - mówił zwycięzca wyborów prezydenckich na Ukrainie. Zaprzysiężenie Poroszenki odbędzie się 7 czerwca. Poroszenko weźmie udział w obchodach 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku, m.in. w gali przyznania Nagrody Solidarności, którą otrzyma Mustafa Dżemilew, legendarny przywódca Tatarów krymskich. W środę z Poroszenką ma spotkać się prezydent USA Barack Obama, który także będzie uczestniczył w Warszawie w Święcie Wolności z okazji 25-lecia wyborów 1989 roku. Komorowski rozmawiał telefonicznie z Poroszenką w dniu jego wyboru. Zaprosił go wówczas do złożenia wizyty w Warszawie. Wyraził wówczas nadzieję na stabilizację sytuacji na Ukrainie i potwierdził niezmienne poparcie Polski dla europejskich aspiracji tego kraju. Po podliczeniu przez ukraińską Centralną Komisję Wyborczą wszystkich protokołów z komisji wyborczych okazało się, że Poroszenko w majowych wyborach uzyskał 54,7 proc. głosów. Biznesmen i były szef MSZ Ukrainy zwyciężył w pierwszej turze. Pokonał 20 kontrkandydatów, w tym najważniejszą rywalkę - byłą premier Julię Tymoszenko, która uzyskała 21,81 proc. głosów. Poroszenko uważany jest za polityka proeuropejskiego i człowieka zdolnego do osiągania kompromisów. Znany jest przede wszystkim jako właściciel produkującego słodycze koncernu Roshen. Z tego względu nazywany jest na Ukrainie "czekoladowym królem". Działa także w branży stoczniowej, ma fabrykę mikrobusów Bohdan i stację telewizyjną 5. Kanał. Od wielu lat odnotowywany jest w rankingach najbogatszych Ukraińców. Po wyborach deklarował, że za swe główne zadanie na stanowisku szefa państwa uważa podjęcie rozmów z USA i Unią Europejską na temat sojuszu w celu obrony Ukrainy. Wyrażał także chęć jak najszybszego podpisania gospodarczej części umowy o stowarzyszeniu pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską. Polityczną część umowy UE i Ukraina podpisały w marcu. Poroszenko twierdzi jednocześnie, że na razie za wcześnie jest na wejście jego kraju do NATO. Przyznaje, że większość obywateli Ukrainy nie popiera tej idei.