W ten sposób prezydent postarał się pogodzić zwolenników tych dwóch największych przeciwników politycznych międzywojennej Polski. I nie tylko międzywojennej: już po II wojnie światowej Jerzy Giedroyc mówił, że "Polską rządzą dwie trumny: Dmowskiego i Piłsudskiego". Przy pomniku Dmowskiego na Pl. Na Rozdrożu w Warszawie odegrano "Pieśń Konfederatów Barskich". Wieniec, wraz z prezydentem, składał działacz opozycji demokratycznej, twórca Ruchu Młodej Polski Aleksander Hall, b. wicepremier i b. lider Ligii Polskich Rodzin Roman Giertych, eurodeputowany Michał Kamiński, senator PO Jan Filip Libicki i b. eurodeputowany Marcin Libicki . W tłumie można było dostrzec liczne transparenty, m.in. "Stronnictwo Narodowe - cześć i chwała idei Romana Dmowskiego", "Miłość do Boga i Polski nie jest faszyzmem", "Sprzedaliście niepodległość w traktacie lizbońskim", "Czy polska ma być drugą Palestyną?" i "Koczownicy - dość szczucia nas na Rosjan". "Wolność i niepodległość jest nasza, nas wszystkich" Wolność i niepodległość jest po prostu piękna i jest nasza, nas wszystkich - powiedział prezydent pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego, ostatnim przystanku na trasie prezydenckiego marszu "Razem dla Niepodległej". Jak mówił Komorowski, "z obchodzenia razem Święta Niepodległości nikomu nie ubywa, a wszystkim przybywa, całej tradycji polskiej". Podziękował tym, kórzy przyczynili się do tego, że niedzielny marsz łączy ludzi, a nie dzieli i tym, "którzy dobrym słowem, gestem, spojrzeniem zachęcali do odwagi w prezentowaniu takiego punktu widzenia na nasza historię". "Chcę podziękować wszystkim, którzy w całej Polsce w różny sposób zaznaczali, że jest to dzień świąteczny, dzień łączący wszystkihc Polaków. Dziękuję tym, którzy śpiewali w autobusie w Bydgoszczy, tym, którzy przyjechali spod Torunia do Warszawy, pani z Kielc, tym, którzy w różny sposob, śpiewając na rynku w Krakowie albo deklamując wiersze, będąc w tym dniu w kościele i modląc się w intencji ojczyzny, przyczynili się do tego, że to jest i będzie na zawsze święto wszystkich, dla których niepodległość Polski jest sprawą ważną i najważniejszą" - powiedział Komorowski. Przed wystąpieniem prezydenta zebrani odśpiewali hymn. Przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego obok Belwederu prezydenta i towarzyszące mu osoby powitali krewni marszałka. Zakończyło to współorganizowany przez Kancelarię Prezydenta marsz "Razem dla Niepodległej". Wg wstępnych szacunków służb porządkowych uczestniczyło w nim ok. 10 tys. osób.