Wizerunki św. Piotra i jego 265 następców zdobią główną i boczne nawy tego kościoła, a legenda mówi, że kiedy nie będzie już miejsca na nowe, nastąpi koniec świata. W tej chwili jest tam jeszcze 28 wolnych miejsc.Papież nie zgodził się, aby jego pomnik stanął w Buenos Aires, którego był arcybiskupem. Na portret w rzymskiej bazylice musiał się zgodzić, ponieważ nakazuje to tradycja. W ubiegłą środę zaakceptował więc swój wizerunek, wykonany przez pracownię mozaiki Bazyliki św. Piotra. Umieszczony zostanie on obok wizerunku Benedykta XVI, który jako jedyny chyba miał zastrzeżenia do swej podobizny. Musiano więc ją zdjąć i poprawiać, aby zyskała jego aprobatę. Portret Franciszka znajdzie się na końcu prawej nawy patrząc od wejścia i pozostanie oświetlony, jak długo trwać będzie jego pontyfikat.