Wiceszef KE oświadczył w środę, że ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, o sądach powszechnych i projekt ustawy o Sądzie Najwyższym stanowczo "wzmacniają systemowe zagrożenie dla rządów prawa" w Polsce. Możliwe sankcje dla Polski Przypomniał, że KE jeszcze w 2016 roku stwierdziła w swoich rekomendacjach, iż w Polsce jest systemowe zagrożenie dla praworządności. Jak zapowiedział, Komisja przygotuje w przyszłym tygodniu procedurę o naruszenie prawa UE przez nasz kraj. Ponadto - dodał - KE jest też bliska uruchomienia art. 7 traktatu o UE, na końcu której kraj może być objęty sankcjami. Komentarz szefa MSZ Pytany przez dziennikarzy w Sejmie o to, jakie będą reakcje polskiego rządu na środowe oświadczenie Timmermansa, Waszczykowski zaznaczył, że "nie ma żadnych reakcji, dlatego że proces legislacyjny się toczy i, dopóki się nie zakończy, nie mamy potrzeby się z niczego tłumaczyć". "Bo ja nie wiem przecież, jakie będą końcowe decyzje ani Sejmu, ani Senatu, ani pana prezydenta" - wyjaśnił. Dopytywany, czy jego zdaniem uwagi KE są zasadne, odparł: Niezasadne i KE nie ma potrzeby się teraz wypowiadać". Tusk powinien bronić interesów Polski Donald Tusk jest od tego, żeby bronić interesów Polski w Brukseli, a nie ingerować w wewnętrzny proces polityczny w kraju - powiedział w czwartek szef MSZ Witold Waszczykowski, komentując odrzucenie przez prezydenta Andrzeja Dudę propozycji spotkania z Tuskiem.Portal 300polityka napisał w środę, że Tusk zaniepokojony przebiegiem dyskusji w organach UE i kluczowych stolicach na temat sytuacji w Polsce złożył prezydentowi propozycję spotkania, ale została ona odrzucona. Informację tę potwierdził PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Jak przekazał, zdaniem prezydenta "nie ma pola do interwencji ze strony szefa Rady Europejskiej. W czwartek o to, czy to dobrze, że prezydent odrzucił propozycję rozmowy ze strony przewodniczącego Rady Europejskiej, dziennikarze zapytali w Sejmie szefa polskiej dyplomacji. "Pan Donald Tusk jest od tego, żeby bronić interesów Polski w Brukseli, a nie ingerować w proces wewnętrzny ani polityczny w Polsce" - odpowiedział Waszczykowski. Dopytywany, czy spotkanie z prezydentem stanowiłoby taką ingerencję, powtórzył: "Pan Donald Tusk ma zadanie tam walczyć o interesy Polski".