- Do naszych domów wkroczyli policjanci, gdy udawaliśmy się na spotkanie z panem prezydentem. Odnosimy wrażenie, że chciano uniemożliwić nam spotkanie z prezydentem - powiedział Mariusz Kamiński na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Były szef CBA zaznaczył również, że jeśli razem z Maciejem Wąsikiem trafią do więzienia, to zostaną więźniami politycznymi. Sytuacja wokół polityków PiS staje się coraz bardziej napięta. We wtorek policja otrzymała z sądu dokumenty ws. doprowadzenia Kamińskiego i Wąsika do więzienia, gdzie mają spędzić dwa lata za działania podczas tzw. afery gruntowej. Po tym, jak oboje zabrali głos przed Pałacem Prezydenckim, w sieci wybuchła burza. "Prezydent RP popełnia przestępstwo poplecznictwa z art. 239 Kk, gdyż ukrywa skazanych. To jest nawet jak na PiS niebywałe" - napisał na platformie X poseł KO Roman Giertych. Z kolei polityk Lewicy Tomasz Trela stwierdził, że prezydent Andrzej Duda dając schronienie politykom PiS nie szanuje litery prawa. "Ukrywa pod dachem Kancelarii Prezydenta dwóch byłych posłów skazanych prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności. Panie Prezydencie, proszę wreszcie dojrzeć i przestać chronić przestępców" - dodał. Poseł Nowej Lewicy poinformował również o wysłaniu pisma do prezydenta z pilną prośbą o wyjaśnienie, co i jak długo będą robić w Pałacu Prezydenckim skazani prawomocnym wyrokiem sądu byli ministrowie w rządzie PiS. Chaos wokół sprawy polityków PiS. Przesunięto obrady Sejmu We wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował o przesunięciu posiedzenia Sejmu na przyszły tydzień. Przewodniczący Polski2050 stwierdził, że ostatnie słowo w sprawie dwojga posłów ma Izba Pracy Sądu Najwyższego. "Dobro polskich obywateli wymaga ostudzenia emocji politycznych. Obiecałem dbałość o dobro wspólne. Tej obietnicy bezwzględnie dotrzymuję" - dodał. Do sprawy ewentualnego zatrzymania Wąsika i Kamińskiego odniosła się również była premier Ewa Kopacz. "Pan Prezydent Andrzej Duda ma nowych współlokatorów w Pałacu Prezydenckim! Pytanie dnia: co na to Pierwsza Dama?" - ironizowała europarlamentarzystka Platformy Obywatelskiej. Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski na portalu X stwierdził, że prezydent Andrzej Duda jest strażnikiem Konstytucji i tę rolę traktuje dosłownie. "Prezydent użył prerogatywy aktu łaski w politycznej sprawie i żadne fikołki sędziów z Iustitii, które mają być bezprawną podkładką do użycia siły przez Tuska i Kierwińskiego tego nie zmienią. Wstyd, że jesteśmy świadkami takich białoruskich standardów w Polsce" - stwierdził były wiceminister sprawiedliwości. Zobacz także: Kamiński i Wąsik zaproszeni przez prezydenta. Ruch po decyzji sądu Głos w sprawie zabrał również Mariusz Witczak z Platformy Obywatelskiej. Poseł uznał, że prezydent Andrzej Duda zachowuje się jak "poplecznik skazańców". "Z Pałacu Prezydenckiego chce zrobić dziuplę dla ukrywających się przestępców. Czy to prezydent półświatka?" - napisał Witczak na portalu X. Wąsik i Kamiński w Pałacu Prezydenckim. "Obława prowadzona przez rząd" Grażyna Ignaczak-Bandych, szefowa Kancelarii Prezydenta RP, w rozmowie z Interią poinformowała, że policja sprawdziła samochody prezydenckiego ministra Piotra Ćwika i Eweliny Bielińskiej, dyrektor generalnej Kancelarii. Funkcjonariusze mieli otwierać bagażniki i zaglądać do środka, gdy było wiadomo, że w Pałacu Prezydenckim są Wąsik i Kamiński. Do sprawy odniósł się poseł PiS Paweł Szefernaker. "Tak wygląda obława prowadzona przez rząd koalicji PO-partii Hołowni-PSL-Lewica na posłów opozycji" - napisał na portalu X. Do sprawy możliwego zatrzymania Wąsika i Kamińskiego odniósł się też poseł Suwerennej Polski Jacek Ozdoba. Próbował podważyć wiarygodność sędziego, który zlecił wykonanie wyroku Zobacz także: Szefowa Kancelarii Prezydenta: Policja przeszukuje samochody ministrów "W sprawie ministra Kamińskiego decydował sędzia sympatyk ruchu "wypier... PiS w kosmosie" i wielu innych profili na Facebooku, syn radnej PO i dyrektorki biura ministra Kierwińskiego, znajomy syna szkolnego z Moskwy, generał Marka Dukaczewskiego. W czasie afery gruntowej Marcin Dukaczewski był asystentem Ryszarda Krauzego. Krauze usłyszały zarzuty w sprawie afery gruntowej oczywiście członkiem upolitycznionego stowarzyszenia Iustitia, apolityczny i bezstronny sędzia" - stwierdził Ozdoba. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!