Washington Post pisze, że okres ostatniego 25-lecia demokracji w Polsce to przykład największego sukcesu po zakończeniu Zimnej Wojny. Barack Obama posłuży się wzorem Polski, by pokazać jakie mogą być skutki wprowadzenia demokracji i systemu rynkowego. Wizyta amerykańskiego prezydenta wzmacnia jednak kontrast z Ukrainą, gdzie Wladimir Putin wykorzystał słabość państwa przy aneksji Krymu i destabilizacji tego kraju. "Washington Post" stawia pytanie czy możliwe jest by Ukraina poszła śladem Polski. Gazeta zwraca uwagę, że w skorumpowanej i zdewastowanej Ukrainie, w której sprawy cały czas ingeruje Rosja, osiągnięcie sukcesu jaki odniosła Polska może być znacznie trudniejsze i bardziej kosztowne.