"Mam nadzieję, że to nie jest koniec mojej współpracy z "Rzeczpospolitą" tylko przerwa, ale faktycznie jest tak, że w tej chwili nie mogę publikować w tej gazecie" - mówi wPolityce.pl Łukasz Warzecha. Przyznaje, że otrzymał oficjalną informację, że redakcja nie życzy sobie jego tekstów. Jak przypomina wPolityce.pl od kilku dni zastępcą redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" jest Bartosz Węglarczyk, były wieloletni dziennikarz "Gazety Wyborczej", partner radiowy Jakuba Wojewódzkiego, współprowadzący program "Dzień Dobry TVN". Węglarczyk nadzoruje najważniejszą część redakcji - politykę, kulturę, opnie. Z kolei pełniącym obowiązki redaktora naczelnego jest Andrzej Talaga, dość blisko związany, także gdy chodzi o poglądy polityczne, z ministrem Radosławem Sikorskim. Wcześniej, po publikacji w "Rzeczpospolitej" artykułu "Trotyl na wraku tupolewa", pracę stracili autor artykułu Cezary Gmyz, redaktor naczelny Tomasz Wróblewski oraz jego zastępcy Bartosz Marczuk i szef działu krajowego Mariusz Staniszewski. Przeczytaj także felieton Romana Graczyka "Rzeczpospolita wzięta do końca"