Według polityków Solidarnej Polski w piątek doszło w stolicy do drugiej już katastrofy budowlanej przy budowie II linii warszawskiego metra. Tym razem - jak stwierdzili na konferencji prasowej - w wyniku nieprawidłowo zabezpieczonych prac doszło do osunięcia ziemi i naruszenia konstrukcji budynków, co stanowiło bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ponad 100 osób tam zamieszkałych. SP: Interwencja prokuratury jest tutaj niezbędna - W związku z tym, że mieszkańcy Warszawy nie czują się bezpiecznie, klub parlamentarny Solidarna Polska składa wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa stworzenia zagrożenia życia mieszkańców Warszawy - poinformował rzecznik SP Patryk Jaki. Jak dodał, prokuratura powinna wyjaśnić, czy przyczyną osunięcia się ziemi jest wadliwie zaprojektowana inwestycja, czy też nieprawidłowe wykonywanie projektu. Zaznaczył, że w szczególności należy zbadać, czy realizacja projektu przebiegała zgodnie z dokumentacją techniczną oraz czy stosowano właściwe technologie wymagane do zabezpieczenia sąsiednich budynków, z zachowaniem zasad sztuki budowlanej. - Należy zadać pytanie, czy władze Warszawy pełniące rolę inwestora dokonały wszelkich niezbędnych starań, aby zabezpieczyć mieszkańców Warszawy przed tego typu zagrożeniem. Czy projekt budowy II linii metra jest realizowany zgodnie z projektem technologicznym i czy wszystkie technologie użyte do tego zadania są zgodne z pierwotnymi planami - mówił Jaki. Poseł SP Andrzej Romanek przekonywał, że zadaniem prokuratury w takich wypadkach jest ustalenie czy i kto dopuścił się zaniedbań, które doprowadziły do takiego niebezpieczeństwa. - Interwencja prokuratury jest tutaj niezbędna. (...) Chcemy, aby te kwestie zbadał prokurator i wyciągnął wnioski. Jeśli ktoś popełnił błąd, to aby nigdy do takiego wydarzenia przy budowie II linii metra więcej nie doszło - powiedział Romanek. PiS żąda od Gronkiewicz-Waltz wyjaśnień Wyjaśnień ws. osunięcia ziemi przy budowie II linii metra domagają się także władze warszawskiego Prawa i Sprawiedliwości. PiS chce w tej sprawie zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy, na której prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz miałaby przedstawić informację nt. wypadku. "Żądamy, aby Hanna Gronkiewicz-Waltz osobiście przedstawiła mieszkańcom i radzie miasta informacje na temat przyczyn i konsekwencji wypadku oraz dalszych kroków, jakie podejmą władze Warszawy w celu wyeliminowania skutków katastrofy oraz zapobieżenia takim sytuacjom w przyszłości. Zdumieni jesteśmy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz chowa się za plecami swoich urzędników, próbując uniknąć przyjęcia odpowiedzialności za zaistniałe wydarzenia" - czytamy w komunikacie PiS przesłanym w piątek PAP. Ratusz odpiera zarzuty Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk w rozmowie z PAP i IAR odpierał zarzuty, twierdząc, że władze Warszawy nie mają sobie nic do zarzucenia. - Trudno mi inaczej odebrać tę konferencję i te postulaty niż jako chęć wykorzystania tej trudnej sytuacji (...) w doraźnej grze politycznej. Jest to po prostu niesmaczne - powiedział Milczarczyk. Jak podkreślił, żaden z dotychczasowych wypadków przy budowie II linii metra nie był katastrofą budowlaną. - Termin katastrofa budowlana jest wyraźnie zdefiniowany i ani o zdarzeniu na Powiślu, ani tym bardziej tutaj, gdzie skala tego wydarzenia jest znacznie mniejsza, nie możemy mówić o katastrofie - zaznaczył rzecznik ratusza. Milczarczyk zapewnił, że nadzór na budową centralnego odcinka II linii metra jest właściwy. - Tutaj absolutnie mamy ekspertów, profesjonalistów, którzy zajmują się z jednej strony prowadzeniem inwestycji, a z drugiej nadzorem nad nią. (...) Naprawdę nie mamy sobie nic do zarzucenia - powiedział. Osunęła się ziemia, ewakuowano mieszkańców W piątek ok. godz. 6 przy budowie odcinka drugiej linii metra przy stacji Świętokrzyska osunęła się ziemia, odsłaniając fundamenty. Zdecydowano się ewakuować dwa budynki - mieszkalny i biurowy. Osunięcie nie spowodowało strat materialnych, nikt nie ucierpiał, władze miejskie podjęły działania prewencyjne, zamykając ulice Marszałkowską i Szkolną. Po awarii bez przeszkód kursowała I linia metra; zostały zamknięte natomiast niektóre z okolicznych ulic. Po południu przywrócono ruch na ul. Marszałkowskiej w obie strony; po godz. 19.30 ZTM poinformował, że jest zgoda na ruch tramwajów. Przejezdne są też ulice: Kredytowa, pl. Dąbrowskiego i Jasna; wciąż zamknięte są Rysia i Szkolna. Pechowy plac budowy W Warszawie trwa budowa centralnego odcinka drugiej linii metra, który ma mieć siedem stacji i połączyć lewo- i prawobrzeżną Warszawę. W połowie sierpnia doszło do awarii na budowanej stacji Powiśle; woda wymyła wówczas grunt pod jezdnią tunelu Wisłostrady. Prace na stacji i ruch w tunelu wstrzymano; trwają prace zabezpieczające. Budowa centralnego odcinka planowo ma się zakończyć w październiku 2013 roku.