W lokalu wyborczym na Mokotowie zmarła kobieta. Jak podaje policja, 66-latka zasiadała w komisji nr 83. Najprawdopodobniej zmarła z przyczyn naturalnych. Do zdarzenia doszło w poniedziałek nad ranem w Instytucie Hematologii przy ulicy Chocimskiej 5, na warszawskim Mokotowie, gdzie mieściła się obwodowa komisja wyborcza nr 83. Trwało liczenie głosów. "Około godziny 3.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że w jednym z lokali wyborczych zasłabła kobieta. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Niestety, kobieta zmarła" - powiedział asp. sztab. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy. Kobieta miała 66 lat i, jak podaje policja, była członkiem komisji wyborczej nr 83. Wyjaśnianiem przyczyn jej śmierci zajmuje się prokuratura. Ciało kobiety zostało w nocy przewiezione do zakładu medycyny sądowej, gdzie biegli przeprowadzą sekcję zwłok. O zdarzeniu jako pierwszy poinformował portal tvnwarszawa.pl. --