Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 10. Jeden z uczniów dźgnął swojego kolegę kilkukrotnie nożem. Pomimo reanimacji chłopak zmarł. "Była reanimacja, niestety okazała się ona nieskuteczna" - powiedział w rozmowie z Polsat News rzecznik stołecznej policji kom. Sylwester Marczak. Jak nieoficjalnie podaje Fakt24 - zmarły nastolatek miał otrzymać sześć ciosów nożem. Konflikt między uczniami Według nieoficjalnych informacji między uczniami doszło do kłótni o pieniądze. 15-letni uczeń VIII klasy miał zaatakować gimnazjalistę z klasy III na korytarzu szkolnym podczas przerwy między lekcjami. Według nieoficjalnych informacji Polsat News napastnik już wcześniej sprawiał problemy wychowawcze i wszczynał bójki. Jak twierdzą świadkowie, do zdarzenia doszło po zakończeniu lekcji przy jednym z gabinetów na drugim piętrze - czytamy w "Gazecie Wyborczej". - Przy wszystkich zadał mu kilka ciosów - mówi nastolatka z klasy napastnika. - Pobiegł nawet za nim do klasy i jeszcze dźgał go w plecy, wokół było mnóstwo krwi - dodaje. Wiadomo także, że chłopcy znali się i byli w konflikcie. Jak przekazuje "GW", zatrzymany chłopiec to Emil B., mieszkaniec Marysina. - Taki masywny chłopak, kiedyś mi groził, że mnie potnie - mówi sąsiadka nastolatka. Szkoła została zamknięta. Na miejsce przyjechał prezydent Warszawy, przekazał, że miasto zrobi wszystko, żeby pomóc w tej sytuacji. Sztab kryzysowy w szkole W szkole, w której uczeń dźgnął nożem kolegę, powołano sztab kryzysowy. Rzecznik warszawskiego kuratorium oświaty Andrzej Kulmatycki powiedział w rozmowie z PAP, że dyrektor placówki niezwłocznie poinformował o tragicznym zdarzeniu kuratorium i policję. "Na miejsce tragedii pojechał wicekurator oświaty Krzysztof Wiśniewski i dwóch pracowników. Powołany został sztab kryzysowy" - podkreślił Kulmatycki. Dodał, że sytuacja jest monitorowana. "Naszym celem jest w tym momencie przede wszystkim zapewnienie właściwej opieki psychologicznej i pedagogicznej uczniom tej szkoły" - dodał rzecznik. "Potwierdzamy, że doszło do tragicznego zdarzenia w jednej ze szkół w Wawrze" - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś. Dodał, że na miejscu zdarzenia jest prokurator, a śledczy nie będą udzielali informacji o tym zdarzeniu do momentu wstępnego ustalenia okoliczności tragedii. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił do Ministerstwa Edukacji Narodowej o zobowiązanie organów prowadzących do przeprowadzenia we wszystkich szkołach w trybie pilnym kontroli bezpieczeństwa. Trzaskowski: Jestem wstrząśnięty "Policja wyjaśnia wszystkie okoliczności, będziemy cały czas w ścisłym kontakcie z policją. Rozmawiałem też z dyrektor szkoły i miasto zrobi wszystko, co będzie mogło ze swojej strony, żeby pomóc w tej sytuacji. Oczywiście będziemy też z tej tragedii wyciągnąć wnioski" - powiedział Trzaskowski. Jak zastrzegł, policja prosiła go, aby nie udzielać żadnych szczegółowych informacji o tej sprawie, gdyż obecnie trwa jej wyjaśnianie przez prokuratora i policję. "Nie będę odpowiadał na żadne pytania. Jestem wstrząśnięty, zapewne jak większość warszawiaków, która się dziś o tym fakcie dowiedziała" - mówił prezydent stolicy. Ziobro: Taka historia mrozi i budzi smutek Do sprawy odniósł się także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Taka historia mrozi i budzi smutek, to jest tragedia, bo zginęło dziecko, w zasadzie młody człowiek" - oświadczył na konferencji w Warszawie. "Jest to wielka tragedia i straszna rzecz, że młody człowiek może chcieć zamordować innego młodego człowieka. Brakuje słów by to komentować" - dodał. Jak podkreślił, okoliczności tej sprawy są badane i - jak zapewnił - "śledztwo jest prowadzone bardzo intensywnie". Ziobro zaznaczył, że ta sprawa "wymaga bardzo wnikliwego zbadania - również pod kątem oceny motywów, okoliczności wniesienia tego niebezpiecznego przedmiotu, jakim był nóż na teren szkoły". RPD wystąpi o informacje ws. wydarzeń w szkole Rzecznik Praw Dziecka zwróci się w trybie pilnym do policji i prokuratury o przekazanie informacji na temat czynności podjętych w związku z tragicznymi wydarzeniami w szkole podstawowej w warszawskim Wawrze. Zwróci się również do kuratorium oświaty o informacje dotyczące sytuacji w tej placówce oświatowej. Poinformował o tym PAP dyrektor Zespołu Prezydialnego Biura Rzecznika Praw Dziecka Rafał Drzewiecki. Na miejscu pracuje też aż 6 psychologów kryzysowych. Uruchomiono też specjalną miejską infolinię z pomocą psychologiczną - i dla dzieci, i dla ich rodziców. Sprawca kilka miesięcy temu skończył 15 lat. To oznacza, że będzie mógł odpowiadać za zbrodnię jako dorosły. Nastolatek został zabrany z terenu szkoły w policyjnym radiowozie.