W piątek o godz. 19 na Placu Zamkowym w Warszawie rozpoczął się wiec poparcia dla strajkujących nauczycieli. W "Światełku z wykrzyknikiem dla nauczycieli" wzięło udział kilka tysięcy osób. Podczas wydarzenia głos zabrali m.in. prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, piosenkarka Maria Sadowska oraz aktorzy Krzysztof Materna i Andrzej Chyra. Tysiące uczniów, nauczycieli i rodziców w geście wsparcia zapaliło lampki i latarki skierowane ku niebu. Wznoszono hasła "Tu Belfer ma prawa, tu wolna jest Warszawa", "Jesteśmy z wami, z nauczycielami" czy "Edukacja, demokracja". Zapowiedź Trzaskowskiego Jako pierwszy głos zabrał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zapowiedział, że stołeczny samorząd zrobi wszystko, by pieniądze, które nie zostały nauczycielom wypłacone w pensjach, "wróciły do szkół i zostały wypłacone w postaci dodatków". Stwierdził, że nauczyciele "biją się za naszą wspólną sprawę, biją się za jakość edukacji i za jakość społeczeństwa". Trzaskowski podkreślił jednocześnie, że chociaż edukacja i organizacja egzaminów to odpowiedzialność rządu, to jako samorządowcy "stają na głowie, żeby tam, gdzie rząd jest niewydolny, część odpowiedzialności przejąć na siebie". Ponad dwa miliony złotych funduszu strajkowego Przedstawiciel Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział podczas manifestacji, że trwający od pięciu dni protest jest wyrzeczeniem nie tylko dla nauczycieli, ale również administracji i całej obsługi szkolnej. "Wiemy, ile nauczyciele, ile ta woźna, sprzątaczka, kucharka straci w wyniku tego strajku. Zrobimy wszystko, żeby przynajmniej w części im to zrekompensować" - dodał. Podkreślił również, że "kierownictwo związku podjęło decyzję, że nie wygaszamy i nie kończymy strajku". Szef ZNP poinformował, że na rachunku specjalnie utworzonego funduszu wsparcia znajduje się już 2 200 000 złotych. Wśród osób wpłacających datki na rzecz nauczycieli Broniarz wymienił m.in aktorów, sędziów, reżyserów czy pisarzy. Zgromadzone środki przeznaczone mają zostać dla strajkujących, którzy nie należą do związków zawodowych. "To 400 tys. ludzi, którzy nam zaufali, którzy strajkują i także potrzebują wsparcia. Związki będą musiały sobie poradzić w oparciu o własne fundusze" - zaznaczył. Wiece w całej Polsce Uczniowie i rodzicie dziękowali nauczycielom za trud włożony w ich wychowanie i edukację oraz okazali zrozumienie i wsparcie. "Walczmy, a osiągniemy nasz wspólny cel - nauczycieli i uczniów" - powiedział uczeń trzeciej klasy gimnazjum Jakub Borkowski. "Godność nauczyciela, godność artysty jest największym budulcem jeśli chodzi o przyszłość" - powiedział Krzysztof Materna. W całej Polsce od czwartku trwają wiece i manifestacje w geście wsparcia dla nauczycieli. W piątek "Światełko z wykrzyknikiem dla nauczycieli" odbyło się również w Katowicach. W czwartek podobne wydarzenia odbyły się w Poznaniu, Wrocławiu, Opolu i Toruniu. Gdańsk, Gorzów Wielkopolski oraz Bytom zapowiadają "Światełko" na sobotę.