- Policja została wezwana przez ochronę Centrum Sztuki Współczesnej, gdzie funkcjonariuszom wskazano mężczyznę ujętego po tym, jak oblał czerwoną farbą ścianę, na której wyświetlano film "Adoracja" - powiedział PAP Andrzej Browarek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Zatrzymany mężczyzna jeszcze w czwartek ma być przesłuchany. W ramach większej wystawy pod nazwą "British British Polish Polish: sztuka krańców Europy w latach 90. I dziś" prezentowany jest film Jacka Markiewicza z 1993 r. zatytułowany "Adoracja" - to praca dyplomowa tego artysty. Na filmie widać nagiego mężczyznę ocierającego się o figurę Jezusa na krzyżu. - Gdy wszedłem do kościoła w Warszawie i zobaczyłem ludzi modlących się do wyrzeźbionego niby-boga, przeżyłem szok. Do pracy, w której pieszczę Chrystusa, motywowała mnie chęć obrazy tego, co nie jest Bogiem. I mimo wszystko jest to praca religijna - o uwielbieniu Boga - mówił Markiewicz w jednym z wywiadów. Przeciwko wystawie protestowały środowiska katolickie, a także niektórzy politycy, m.in. z PiS. Przed CSW odbyła się demonstracja, a w samym Centrum - jak donosiły media - prowadzono modlitwę ekspiacyjną za zniewagę krzyża oraz w intencji jak najszybszego zamknięcia wystawy. Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik ocenili, że na ekspozycji sprofanowano krzyż. Natomiast minister kultury Bogdan Zdrojewski odmówił dodatkowego finansowania wystawy w CSW. Doniesienia o obrazie uczuć religijnych przez film "Adoracja" wpłynęły też do prokuratury.